Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa przerwa zawodnika w startach. W poniedziałek będą miały miejsce konsultacje lekarskie, które mają zdecydować o dalszym procesie leczenia. Jeżeli wszystko będzie przebiegało pomyślnie, to może już następnego dnia Jamroży uda się na leczenie złamanej kości przez popularnie nazywane "spawanie" do Anglii, gdzie specjalizują się w tego typu zabiegach. Jest to o wiele szybsza metoda rekonwalescencji, dzięki, której Ronnie o wiele prędzej mógłby wrócić na tor.
Ani zawodnik, ani działacze w Rybniku nie załamują rąk. Mają oni nadzieję, że wszystko potoczy się po ich myśli, a lider drużyny jak najszybciej będzie mógł znów wspomóc swoich kolegów z drużyny podczas walki na torze.