TŻ Ostrovia szuka miliona do budżetu. "Trójka" z przodu to konieczność

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Renat Gafurow
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Renat Gafurow

Szefostwo MDM Komputery TŻ Ostrovii nie mogło długo świętować awansu do Nice 1.LŻ. Ostrowianie muszą już pracować nad budżetem na przyszły sezon, a ten musi powiększyć się o co najmniej milion złotych.

- Z piekielnie mocnej drugiej ligi awansowaliśmy do piekielnie mocnej pierwszej ligi. Nie ma łatwo, mamy strasznie pod górkę - śmieje się Radosław Strzelczyk w rozmowie z wlkp24.info. W barażu o Nice 1.LŻ MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. w bardzo pewnym stylu poradziła sobie z Euro Finannce Polonią Piła i wywalczyła awans na zaplecze PGE Ekstraligi.

Tuż po zapewnieniu sobie upragnionego awansu w klubie ruszyły prace już pod kątem przyszłego sezonu. - Najważniejsze będzie poukładanie kwestii finansowych, bo organizacyjnie jesteśmy w dobrym miejscu - tłumaczy prezes ostrowskiego klubu

W tegorocznym sezonie MDM Komputery TŻ Ostrovia operowała budżetem na poziomie mniej więcej dwóch milionów złotych. Na 2. Ligę Żużlową to pieniądze spore, ale już w Nice 1.LŻ z taką kasą nie ma czego szukać. W Ostrowie Wlkp. dobrze o tym wiedzą.

- Myślę, że za trzy miliony złotych jak najbardziej będziemy w stanie poprowadzić wszystko tak, jak chcemy. Wiadomo, że gdybyśmy mieli budżet na poziomie pięciu czy dziesięciu milionów, to byłoby super, ale trzy miliony to minimum, by godnie reprezentować klub. Nie chodzi nam o to, by teraz spaść z hukiem, bo z tego nikt nie byłby zadowolony - mówi Strzelczyk.

Oprócz pracy nad budżetem, ostrowianie budują też skład na przyszły sezon. Kadra niewątpliwie potrzebuje wzmocnień, by MDM Komputery TŻ Ostrovia liczyła się w Nice 1.LŻ.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik wyciąga się jak guma. Nauczył się tego od Tomasza Golloba

Źródło artykułu: