[tag=6472]
[/tag]Marcel Szymko podpisał w tym roku kontrakt z Ivestonem PSŻ-em Poznań, ale nie pojechał w ani jednym meczu ligowym. - Nie udało się, to fakt - przyznaje zawodnik. - Nie jeździłem zbyt dużo, choć na treningach dobrze sobie radziłem. Wystartowałem w jednym sparingu w Poznaniu, lecz nie ułożył się on po mojej myśli. Jazda wyglądała przyzwoicie, ale byłem za wolny - tłumaczy.
26-latek miał też w planach starty w Wielkiej Brytanii. Mówił o tym w rozmowie z naszym portalem zimą zeszłego roku. Dlaczego to również nie wypaliło? - Nawiązałem kontakt z kilkoma brytyjskimi klubami, ale nikt w ciemno kontraktu nie podpisze. Nie miałem pieniędzy na podróż i pobyt w Anglii - rozkłada ręce.
Marcel, mimo przeciwności losu i ograniczonych środków, jest bardzo zdeterminowany i zamierza pokazać swoją wartość tym, którzy go krytykują. - Chcę startować. Nie interesują mnie krzyżyki stawiane na mnie. Znam swoją wartość. Utrzymuję doskonałą formę fizyczną, jestem zdrowy i wyleczyłem kontuzję. Jednak sama kondycja i technika nie wystarcza. Sprzęt jest jednym z trzech kluczowych elementów. Nikt tego nie przeskoczy. Oby w 2019 roku było lepiej - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż musze coś komuś udowadniać