W Stali o zakontraktowaniu Andersa Thomsena myśleli już dawno. Po odejściu Martina Vaculika pojawiła się idealna okazja i działacze natychmiast ruszyli po Duńczyka. Rozmowy udało się zamknąć bardzo szybko. Zawodnik ma odegrać ważną rolę w ekipie Stanisława Chomskiego. Władze klubu i sztab szkoleniowy chcą, żeby stworzył drugą parę wraz z Szymonem Woźniakiem. Plan jest taki, żeby był to bardzo wyrównany duet, choć rolę prowadzącego będzie spełniać Polak.
Thomsen na rynku był łakomym kąskiem. Niektórym na jego pozyskaniu zależało tak bardzo, że w ostatnich dniach próbowali namówić go do zmiany zdania i odrzucenia gorzowskiej oferty. W Stali doskonale o tym wiedzą. Mówią, że szczęścia próbowały dwa kluby, a jednym z nich była Stal Rzeszów. Nic z tego ostatecznie nie wyszło. Gorzowianie szybko zareagowali, a Duńczyk uspokoił ich, że wszystkie uzgodnienia pozostają aktualne. Cała sytuacja pokazuje jednak determinację beniaminka Nice 1.LŻ, który myśli o zbudowaniu naprawdę silnego składu.
Warto też dodać, że jeden z zawodników Stali Gorzów może trafić do Rzeszowa. Ciągle żywy jest temat Linusa Sundstroema, który otrzymał bardzo atrakcyjną ofertę z drużyny, w której startuje między innymi Greg Hancock.
Z kolei w Gorzowie skład jest zamknięty. Odchodzą Martin Vaculik, Grzegorz Walasek i Linus Sundstroem. W ich miejsce mają pojawić się Peter Kildemand i wspomniany Thomsen. Nową twarz zobaczymy również w formacji juniorskiej, bo uprawniony do startów będzie Mateusz Bartkowiak. Takie zestawienie ma powalczyć o awans do fazy play-off.
ZOBACZ WIDEO Zdobyli dwa złote medale z rzędu, ale Smektała chce hat-tricka
Kildemand jest, na dzień dzisiejszy, zawodnikiem na p Czytaj całość
Cash Broker Stali. Gorzowianie, którzy już jakiś czas t Czytaj całość