Zwrot akcji w Kolejarzu Opole. Piotr Żyto jednak zostaje

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Piotr Żyto, obok Oskar Polis
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Piotr Żyto, obok Oskar Polis

Piotr Żyto pozostanie trenerem i wiceprezesem Kolejarza. Zarząd nie przyjął w piątek jego rezygnacji. Po spotkaniu, które niedawno się zakończyło, obie strony zdecydowały się kontynuować współpracę. W klubie zostaje też asystent trenera, Marek Mróz.

- W piątek w klubie odbyło się spotkanie zarządu, na którym uznaliśmy, że nie przyjemy wypowiedzenia Piotra Żyty i jego asystenta Marka Mróza - wyjaśnił prezes Grzegorz Sawicki. Sam menedżer zjawił się w siedzibie klubu i jak się okazało, obie strony znalazły satysfakcjonujące porozumienie. - Odbyliśmy szczerą i przyjazną rozmowę, wszystko sobie wyjaśniając. Finał jest taki, że Piotr Żyto i Marek Mróz zostają z nami. Warunki dalszej współpracy zostały omówione i zaakceptowane - dodał działacz.

Jak kibice mają rozumieć całą sytuację? Prezes Sawicki zaprzecza, jakoby Żyto planował odejść do innego klubu. - Piotr przekazał nam, że nie miał żadnej innej propozycji. Co było więc powodem tego, że złożył wypowiedzenie? Nazwałbym to zamieszanie brakiem komunikacji między nami. Piotrowi kończyła się umowa i przyznaję, że mogliśmy wcześniej sami rozmowy o przyszłości zainicjować. Tak jednak się nie stało. W każdej, nawet najlepszej rodzinie raz bywa lepiej, a raz gorzej. Teraz szczerze ze sobą porozmawialiśmy i wszystko zostało wyjaśnione. Uznaliśmy, że dalsza współpraca to najlepsze rozwiązanie - przyznał Sawicki.

Prezes OK Kolejarza nie ukrywa, że odczuwa dużą radość, iż namówił Piotra Żytę do pozostania w Opolu. - Bardzo chciałem, by Piotr był nadal w naszej drużynie. Gdy zaczynałem działalność w klubie jako prezes, on od początku był u mego boku, wspierając mnie i wspomagając swoim doświadczeniem. Cieszę się więc, że ta współpraca będzie trwała nadal. Chciałem przy tym podkreślić, że nigdy nie było między nami kłótni czy wewnętrznych sporów. Możemy więc teraz skupić się na tym, co najważniejsze, czyli budowie drużyny na 2019 rok - dodał prezes Sawicki.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Komentarze (32)
avatar
Mister elegancji
28.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swoim wpisem na fb zamotal caly zuzlowy swiat. A teraz zostaje, bo go prosili. Takich zagrywek uczyli chyba na szkoleniach w Moskwie. 
avatar
Jarek Chamielec
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przede wszystkim nikogo tu nie obrażam i nie porównuję ale chciałem zwrócić młodszym kolegom uwagę że siła jest w zespole ludzi mondrych posiadających jakąś wiedzę i praktykę panie adwokackie Czytaj całość
avatar
Jarek Chamielec
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Opolanin75 a ile miałeś lat jak Wojtula zdallicecje 7 przedstaw się a później się wymandrzaj ja miałem 18 i sobie zapamiętaj że kolejarz był mocny zawsze wtedy kiedy trenerzy i zawodnicy byli n Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
26.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze jeden spór niepotrzebny zakończony. 
avatar
brak_zawodnika
26.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze! Jeszcze wczoraj narzekał na zarząd, więc teraz zobaczymy jak zmieni się klub z Opola z panem Żyto w zarządzie, a że jest też trenerem to zapewne będzie miał duży wpływ na budow Czytaj całość