Oskar Bober: Napisaliśmy historię, której nikt się nie spodziewał

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: zawodnicy Speed Car Motoru fetujący awans do PGE Ekstraligi. Od lewej: Oskar Bober, Wiktor Lampart, Dawid Lampart i Paweł Miesiąc.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: zawodnicy Speed Car Motoru fetujący awans do PGE Ekstraligi. Od lewej: Oskar Bober, Wiktor Lampart, Dawid Lampart i Paweł Miesiąc.

W 2016 roku Lublin nie istniał na ligowej mapie Polski. Ludzie z KM Cross postanowili odbudować lubelski żużel. W dwa lata awansowali z 2. ligi do PGE Ekstraligi. Takiej historii nikt się nie spodziewał.

- Napisaliśmy historię, której nikt się nie spodziewał. Dwa awanse w dwa lata to super sprawa. Aż strach się bać, co będzie za rok, skoro tak to wszystko dobrze idzie. Ten klub się odrodził się i pokazuje swą moc. Z każdym rokiem jest coraz silniejszy. To pokazuje jak fajnie można zbudować wszystko od zera i się rozwijać. A można dokonywać takich rzeczy jeśli jest odpowiednie zarządzanie i właściwi ludzie na właściwych stanowiskach - powiedział Oskar Bober w rozmowie z klubowymi mediami.

Speed Car Motor Lublin w przyszłym sezonie będzie startował w PGE Ekstralidze. Wiele osób skazuje beniaminka na pożarcie i szybki spadek z ligi. Zdaniem 21-latka klub organizacyjnie i marketingowo poradzi sobie, a składu przecież nikt jeszcze nie zna, więc nie wiadomo jacy zawodnicy będą reprezentować Motor.

- Myślę, że nie będzie problemów pod względem organizacyjnym czy marketingowym, bo klub już pokazał, że potrafi profesjonalnie funkcjonować i jest przygotowany na Ekstraligę. Na ten moment ciężko coś powiedzieć, bo nie wiadomo jeszcze jacy zawodnicy będą w składzie, a to na nich będzie spoczywać duża odpowiedzialność za wynik sportowy - zakończył Oskar Bober.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Źródło artykułu: