Na szczęście Polak wyszedł z kraksy bez poważniejszych urazów. - Badania na szczęście wykluczyły u Dawida jakiekolwiek złamania. Jest on jednak bardzo mocno poobijany i przechodzi w Anglii rehabilitację. Dawid korzysta z basenu oraz terapii laserowej w klinice doktora Briana Simpsona. Kiedy wróci na tor? Wszystko będzie zależeć od tego, jak się będzie czuł. Młody organizm powinien jednak szybko się zregenerować - poinformował ojciec żużlowca Marmy Hadykówki Rzeszów, Janusz Stachyra w serwisie internetowym GC Nowiny.
Źródło artykułu: