Jesse Mustonen: Wiem, że w lidze polskiej czeka mnie bardzo ciężka praca, ale jestem na to gotowy (wywiad)

Materiały prasowe / Jesper Veldhuizen / Na zdjęciu: Jesse Mustonen
Materiały prasowe / Jesper Veldhuizen / Na zdjęciu: Jesse Mustonen

Fiński żużlowiec, Jesse Mustonen, podpisał kontrakt z Lokomotivem. Zawodnik bardzo się cieszy z tego faktu i chce pokazać się w lidze polskiej z jak najlepszej strony.

Michał Czajka, WP SportoweFakty: Podpisał pan kontrakt z drużyną Lokomotivu Daugavpils. Czy oferta była zaskoczeniem?

Jesse Mustonen, fiński żużlowiec, zawodnik Lokomotivu Daugavpils: Czy zaskoczeniem? Sam nie wiem. Po prostu trochę porozmawialiśmy, przedstawili mi ofertę, chcą dać szansę, więc jestem bardzo z tego zadowolony.

Jeździł pan kiedyś na torze w Daugavpils?

Nie, nigdy tam nie byłem. Dużo słyszałem o tym torze, ale jeszcze nie miałem okazji tam jeździć.

Czy pojawiły się również inne oferty z ligi polskiej?

Nie, w tej chwili nie jestem raczej specjalnie znanym zawodnikiem w lidze polskiej, więc oferta z Daugavpils była tą jedyną.

Czuje się pan gotowy na regularne starty w Polsce?

Tak, oczywiście. Moim celem jest być profesjonalnym zawodnikiem, więc regularna jazda z lidze polskiej jest mi bardzo potrzebna. Wiem, że w tej lidze mogę się bardzo dużo nauczyć.

Czy podpisanie kontraktu w Daugavpils było trudną decyzją?

W żadnym wypadku. Słyszałem tylko pozytywne głosy o tym klubie. Każdy z kim rozmawiałem, wypowiadał się naprawdę dobrze o współpracy z działaczami z Daugavpils.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje

Co wie pan o lidze polskiej?

Zdaję sobie sprawę z tego, że to bardzo ciężka liga. Tu żaden wyścig nie będzie łatwy. Muszę być na to gotowy i wiem, że czeka mnie naprawdę ciężka praca, by sobie tu poradzić.

Nadal będzie się pan ścigał również na długim torze?

Tak, nie zamierzam z tego rezygnować. Będę startował w Grand Prix i tam również mam ambitne cele - chcę być w czołowej trójce.

Czy, pana zdaniem, sytuacja fińskiego żużla się poprawia?

Uważam, że tak. Nasz klub, Varkaus Racing Team bardzo dobrze pracuje z młodzieżą i podejrzewam, że to tylko kwestia czasu, kiedy pojawią się młodzi i utalentowani zawodnicy z Finlandii.

Sezon 2018 nie był niestety dla pana szczęśliwy.

Zgadza się. Pod koniec czerwca miałem poważny wypadek i niestety wtedy mój sezon właściwie się zakończył. Teraz jednak wszystko jest już w porządku i będę w stu procentach gotowy na rok 2019.

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze należy od czegoś zacząć. Lokomotiv też jedzie w polskiej lidze.Prędzej można być zauważony przez prezesów Polskiej ligi. 
avatar
brak_zawodnika
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O jedno miejsce walczyć będą Kostygow, Lewiszyn i on, także ciężko bedzie mu się przebić. Może jednak z pomocą Timo Lahti uda mu się jakiś mecz zaliczyć. W Finlandii kiedyś był projekt "mentoró Czytaj całość
avatar
m0drzew
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasa w polskiej lidze (ligach) zaczyna ściągać żużlowców z całego świata...