Robi krok w tył, by potem zrobić dwa kroki naprzód. Żużlowiec chce wrócić do Rybnika

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Lars Skupień
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Lars Skupień

- Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do Rybnika jako lepszy zawodnik - mówi Lars Skupień, który w trakcie tego okienka transferowego przeszedł z ROW-u Rybnik do Wilków Krosno.

Sezon 2019 będzie wiązać się ze sporymi zmianami w życiu Larsa Skupienia. Młody żużlowiec nie tylko zakończył starty w gronie juniorów, ale też po raz pierwszy w karierze zmienił pracodawcę. Jego wybór padł na II-ligowe Wilki Krosno, gdzie będzie miał okazję do regularnych startów.

21-latek postanowił zmienić otoczenie, bo ma świadomość tego, że jako senior nie byłoby mu łatwo przebić się do składu rybnickich "Rekinów". - To zawsze będzie dla mnie najważniejszy klub i mam nadzieję, że kiedyś do niego wrócę jako lepszy zawodnik. Dziękuję za te sezony spędzone w zielono-czarnych barwach wszystkim kibicom i osobom, które mnie wspierały - przekazał żużlowiec.

Skupień nie ukrywa, że nie musiał zbyt długo zastanawiać się nad ofertą klubu z Krosna. - To była dobra oferta. W Krośnie zawsze dobrze mi się jeździło i wierzę, że będę silnym punktem zespołu. W Rybniku byłbym zawodnikiem oczekującym i trudno byłoby mi wskoczyć do składu. Ja nie boję się rywalizacji na treningach, ale uznałem że na ten moment powinien zrobić krok w tył, żeby potem zrobić dwa kroki do przodu - dodał.

Decyzję wychowanka ROW-u Rybnik doskonale rozumie Krzysztof Mrozek. - Szanuję wybór Larsa. Przed nim trudny sezon, pierwszy w kategorii seniora i najważniejsza będzie możliwość regularnych startów. W Rybniku zawsze będzie mile widziany. Zresztą to, że będzie jeździł w Krośnie nie oznacza, że się wyprowadza. Będzie przygotowywał się do sezonu z naszym zespołem, będzie wciąż miał swój boks na stadionie - zdradził prezes klubu z Górnego Śląska.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę"

Źródło artykułu: