Michael Haertel miał trzy oferty z Polski. Wybrał najlepszą logistycznie

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Michael Haertel
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Michael Haertel

Michael Haertel to największa nadzieja niemieckiego żużla. Młody zawodnik podpisał już kontrakty w trzech ligach. W naszym kraju postawił na Speedway Wandę Kraków. - To dla mnie niezłe rozwiązanie logistyczne - przyznał żużlowiec.

[tag=39248]

Michael Haertel[/tag] po dobrym sezonie 2018 otrzymał trzy oferty z Polski. Ostatecznie 20-latek zdecydował się na podpisanie kontraktu z Arge Speedway Wandą Kraków. - Wanda to był najlepszy wybór. Będę miał szansę regularnie jeździć w lidze. Dodatkowo Kraków ma bardzo dobrą lokalizację. To dla mnie niezłe rozwiązanie logistyczne - powiedział Haertel.
 
Dla Niemca będzie to debiut w polskiej lidze. Żużlowiec pokazał się już z dobrej strony w wielu zawodach. Jazda w Polsce będzie jednak dla niego nie lada wyzwaniem. 
 
Haertel ma także w planach naukę żużla na brytyjskich torach. 20-latek w sezonie 2018 bronił barw Ipswich Witches w Championship. Ze względu na zmiany regulaminowe i rekonstrukcję rozgrywek, póki co młody Niemiec nie dopiął formalności i nie podpisał kontraktu z żadnym klubem. Niewykluczone, że dołączy do którejś z ekip w trakcie sezonu.

Utalentowany żużlowiec ma za to przed sobą niezwykle aktywny rok w Niemczech. W Speedway Bundeslidze będzie reprezentował MSC Wolfe Wittstock, a w Speedway Team Cup MSC Olching. - Bardzo szybko dogadałem się z oboma klubami w sprawie kontynuowania współpracy także w 2019 roku. Jestem optymistą co do wyników w przyszłym sezonie - powiedział Hartel.

Co ciekawe, dla zespołu z Wittstock będzie ścigał się także Nicki Pedersen. Duńczyk pożegnał się z cyklem Grand Prix i postanowił szukać nowych wyzwań.

Michael Haertel w sezonie 2019 postanowił skupić się tylko na klasycznym żużlu i nie będzie się starał o dziką kartę na wyścigi na długim torze. - Chcę wykorzystać mój ostatni rok startów jako młodzieżowiec do walki w rozgrywkach juniorskich. Na długim torze mogę się ścigać w każdym momencie kariery - zakończył Niemiec.

ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki

Komentarze (5)
avatar
brak_zawodnika
1.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największą nadzieją to on był może kiedyś. Teraz to lepsi od niego są oba Rissy, a większą nadzieją jest na pewno Lukas Fienhage. Haertel trochę późno zdecydował się na starty zagraniczne, bo m Czytaj całość
avatar
brak_zawodnika
1.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Co ciekawe, dla zespołu z Wittstock będzie ścigał się także Nicki Pedersen. Duńczyk pożegnał się z cyklem Grand Prix i postanowił szukać nowych wyzwań. " to w elidze nie ma już tego durnego pr Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
30.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Wandzie.Wanda w kolejnym sezonie będzie wychodzić na prostą. Za wiele nie nawojuje.Skład w możliwościach budżetu oraz spłaty długu. 
avatar
Waderski
30.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To niezłe rozwiązanie logistyczne może się okazać klapą finansową. Jak chłopulek nie dostanie zapłacone. Jedynie sobie pojeździ Michael