Spotkania odbywają się co trzy tygodnie i mają na celu pokazanie kibicom miejsc na stadionie, które są niedostępne na co dzień. Chodzi przede wszystkim o pomieszczenie z klubowymi pamiątkami czy wieżyczkę sędziowską. Fani mają możliwość przespacerowania się po torze i obejrzenia jego newralgicznych fragmentów. Często pytają również o działanie band, które go okalają. Dłuższą chwilę poświęca się również na rozmowę przy linii start-meta.
Poniedziałkowe spotkanie jak zawsze przebiegło w miłej atmosferze, ale tym razem plany musiały zostać nieco zweryfikowane ze względu na dość silne opady deszczu. Przejście po torze odbywało się zatem w nieco szybszym tempie niż zwykle, a ostatnia faza spotkania - prezentacja żużlowego motocykla - została przeniesiona do garażu jednego z zawodników. Wcześniej odbywała się ona na powietrzu, ale tym razem pogoda zmusiła do zmiany planów.
Kolejne spotkanie z bydgoskimi kibicami odbędzie się w styczniu. Pomysł wśród fanów Polonii przyjął się bardzo dobrze, o czym świadczy chociażby frekwencja podczas wizyt, czy tempo zapisywania się chętnych na następne wydarzenia. Goście coraz bardziej wiążą swoje pytania z sezonem 2019, który zapowiada się na lepszy dla klubu niż miniony.
ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać
Pozdroo dla prawdziwych fanów czarnego sportu!