PSŻ Poznań. Klub z potencjałem, ale muszą odszukać tożsamość (wady i zalety)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / PSŻ. Na pierwszym planie Marcel Kajzer.
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / PSŻ. Na pierwszym planie Marcel Kajzer.
zdjęcie autora artykułu

Power Duck Iveston PSŻ Poznań ma w stolicy Wielkopolski ogromny potencjał kibicowski, który może być solidną podstawą do funkcjonowania klubu. Czy jednak będzie w stanie to wykorzystać? Zbliżający sezon ma odpowiedzieć na to pytanie.

WADY

BRAK LOKALNEGO BOHATERA

O szkoleniu młodzieży w Poznaniu słyszymy niemal od samej reaktywacji klubu. Kilkukrotnie nadzieje kibiców były już rozpalone do czerwoności, ale potem znów przyszło ostudzenie emocji. Wszyscy fani speedway'a w stolicy Wielkopolski wyczekują Tomasza Franckowiaka, który ma być pierwszym "prawdziwym" wychowankiem Skorpionów. Jednak jak to mówią "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Wynik sportowy często zależy od solidnych juniorów, a wychowanie własnego człowieka, to stosunkowo najtańszy sposób. Poza tym "swój" zawodnik zawsze bardziej przyciąga kibiców niż zaciąg najemników. Przykłady? Wystarczy, że poznaniacy zobaczą jak składy budują w Zielonej Górze (m.in. Dudek, Protasiewicz, Tonder, Pawliczak), czy Lesznie (m.in. Pawlicki, Smektała, Kubera).

ZERO WALKI NA TORZE

O owalu na poznańskim Golęcinie napisano już naprawdę dużo, dlatego tutaj już nie trzeba się nad tym dłużej rozwodzić. Obecny tor poznaniaków nie pozwala na stworzenie dobrego widowiska i to nie sprzyja promocji speedway'a. W ostatnich sezonach byliśmy tego świadkami. "Wygłodniali" kibice żużla w pierwszych spotkaniach licznie gromadzili się na stadionie przy ul. Warmińskiej, jednak wraz z kolejnymi spotkaniami było ich coraz mniej. Jest jednak promyczek nadziei. Władze klubu zapowiedziały już modernizację toru, która ma sprawić, że w Poznaniu nie będzie brakować szybkich ścieżek. Jednak zawodnicy nie pojadą na nowym owalu szybciej niż w sezonie 2020.

POTRZEBA PROFESJONALIZACJI

Klub dużo działa, dużo próbuje, ale w niektórych działaniach jeszcze widać dosyć duży chaos (m.in. wystarczy spojrzeć na działalność PSŻ Poznań TV). Wpływ z pewnością na to ma fakt, że obecnie wiele osób działa na rzecz klubu charytatywnie lub za niewielkie wynagrodzenie. Na ten moment jest to akceptowalne, ale klub musi pamiętać, aby wraz z poziomem sportowym zwiększać swój poziom organizacyjny. W tym przypadku nie obędzie się bez potrzeby zatrudnienia doświadczonych menadżerów.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje

ZALETY

AKTYWNOŚĆ MARKETINGOWA

Klub dużo działa w tym kierunku. Zaryzykujemy stwierdzenie, że pod tym względem wyprzedają inne klubu 2. Ligi Żużlowej. Widać działalność osób, dla których dobro klubu jest na pierwszym miejscu. Współprace z ośrodkami oświatowymi, fundacjami oraz spółdzielniami mieszkaniowymi to dobry początek do tego, aby pozyskać nowych kibiców. A tych jest gdzie pozyskiwać.

KIBICOWSKI POTENCJAŁ

Poznań to ogromna aglomeracja, w której po prostu łatwiej znaleźć kibiców niż w wielu innych ośrodkach. Już teraz Power Duck Iveston PSŻ Poznań jest drugim klubem w Poznaniu pod względem frekwencji (niepodważalnym liderem jest Lech Poznań), a widać jeszcze większy potencjał. Przede wszystkim w Poznaniu mieszka wiele osób pochodzących z innych ośrodków żużlowych (m.in. Zielona Góra, Gorzów, Leszna czy Gniezno) i wystarczy stworzyć im efektowne i komfortowe widowisko, na które będą mogli przyjść w wolnym czasie. Duże miasto to również duże możliwości pozyskania nowych kibiców, którzy dopiero poznają żużel. Dlatego tutaj brawa dla klubu, że stara się pozyskać młodych kibiców.

WSPÓŁPRACA Z MIASTEM

W tym miejscu również należą się pochwały. W Poznaniu od wielu lat chodziły głosy, że władze miasta dostrzegają jedynie Lecha Poznań i jego potrzeby. Skorpiony jednak z roku na rok zacieśniają swoją współpracę z miastem. Efektem tego jest chociażby to, że w 2019 roku PSŻ dostanie w miejskiej kasy aż 500 000 zł (o 150 000 zł więcej niż rok wcześniej). Współpraca z miastem daje też nadzieję na jedno. Jednym z priorytetów dr Ewy Bąk, która zarządza Wydziałem Sportu Urzędu Miasta Poznania, jest rozwój sportu młodzieżowego. Czy w takim razie doczekamy się szkółki żużlowej z prawdziwego zdarzenia?

TRENER Z POTENCJAŁEM

Niewątpliwą zaletą Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań jest osoba Tomasza Bajerskiego. Trener poznaniaków może nie ma bogatego portfolio trenerskiego, ale z pewnością będzie w stanie wykorzystać swoje bogate doświadczenie zawodnicze. Jednak nawet poza wartościami czysto sportowymi, Bajerski to również dobry trener ze względów marketingowych. Ekspert telewizyjny, potrafi się barwnie (ale przede wszystkim mądrze!) wypowiedzieć w mediach oraz jakby nie patrzeć ma nazwisko, które z pewnością kojarzy większość żużlowych kibiców.

Źródło artykułu:
Czy w nadchodzącym sezonie Power Duck Iveston PSŻ Poznań wywalczy awans do Nice 1. Ligi Żużlowej?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
stawonog60
7.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zacznę od tego , że nie jestem znawcą żużla. Nie mniej byłem na wszystkich domowych meczach skorpionów zarówno przed "przerwą" jak i po reaktywacji. Jeździłem również z rodziną do Rawicza, Gnie Czytaj całość
avatar
P0ZNANIAK
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zacznę od wad: Może i jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale ujrzenie Tomka w barwach Skorpionów na pewno będzie dla nas wielkim wydarzeniem. Powoli, krok po kroku a wszystko się rozkręci. Walki Czytaj całość
avatar
Poznaniak z Gorzowa
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żużel w Poznaniu ma wielki potencjał, ale jego rozwój jest uzależniony od profesjonalizacji klubu. Na dłuższą metę nie da się tego ciągnąć pospolitym ruszeniem pasjonatów. Trzymam mocno kciuki Czytaj całość
avatar
monster
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Idziesz z żonę i dwójką dzieci na mecz, bilety po trzy dychy, kiełbaska po 12, coś do picia oczywiście, bo ze swoim nie wejdziesz i za dwie godziny marnego widowiska budżet domowy szczuplejszy Czytaj całość
avatar
monster
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
W Poznaniu nie będzie pełnych trybun! Władze klubu nie słuchają kibiców, bilety drogie, a to przecież 2 liga. Nawet kupno karnetu jest nieopłacalne, czym oni chcą zachęcić? Tym, że nawet "głup Czytaj całość