W Gorzowie jest nowocześnie, ale brakuje toalet i podziału sektorów (co zmieniłbyś na stadionach PGE Ekstraligi)

WP SportoweFakty / Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp.
WP SportoweFakty / Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp.

Stadion w Gorzowie Wielkopolskim jest jednym z nowocześniejszych w Polsce. Jednak na tym 15-sto tysięcznym obiekcie jest zdecydowanie za mało toalet. Czego jeszcze brakuje na Stadionie im. Edwarda Jancarza?

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy gorzowska Stal wywalczyła awans do najwyższej klasy rozgrywkowej rozpoczęła się przebudowa stadionu. Całość podzielona była na etapy, a ostatecznie koszt wyniósł około 40 milionów złotych. Od 2011 roku pojemność stadionu to 15 tysięcy miejsc siedzących. Klub przez ostatnie lata może pochwalić się bardzo dobrą średnią frekwencją. To oznacza, że dla tylu ludzi potrzeba też sporo toalet, aby nie musieli opuszczać kolejnych wyścigów dla załatwienia swoich potrzeb. To zdecydowanie jeden z większych problemów, ponieważ kolejki w przerwach między biegami są dość długie. Największy problem z toaletami jest zapewne pod wieżyczką, czyli na trybunie głównej.

Innym problemem mogą być kolejki po piwo. A w zasadzie stoiska, na których są napoje bezalkoholowe oraz piwo. Rodzice z dziećmi często muszą stać w jednej kolejce z ludźmi, którzy stoją tylko po piwo. Na pewno wydzielenie osobnych stoisk na napoje, a większa ilość stoisk dla piwoszy byłaby lepszym rozwiązaniem.

Na gorzowskim stadionie pojawia się także problem z wydzielaniem sektorów. O ile na górnych trybunach ochrona pilnuje, a przynajmniej stara się, aby nikt z biletem z dolnej trybuny tam nie wszedł, to na sektorach, które są na dole już nikt nie weryfikuje danych na bilecie. Obiekt w Gorzowie jest w miarę nowoczesny, a brakuje osobnych wejść na strefy na stadionie, jak chociażby na Motoarenie w Toruniu, gdzie strefy przedzielone są bramami, a także są osobne wejścia na stadion z każdej strony. W Gorzowie jest jedna główna brama wejściowa i kilka mniejszych w innych jego częściach, o których pewnie większość kibiców nawet nie wie. Gdyby jednak rozdzielić łuki od prostej, jak też rozdzielane są ceny biletów na mecze w Gorzowie, to pewnie kibice, którzy płacą więcej za bilety, nie mieliby powodów do narzekania.

Dla poprawy standardów dla zawodników pewnie przydałaby się renowacja zaplecza sanitarnego w parku maszyn, ale całkiem możliwe, że niedługo już to się zmieni. Podobno zmienić ma się także nawierzchnia toru. Czy na lepsze? Kibice narzekają na brak ścigania, wśród zawodników natomiast słychać głosy, że wymiana nawierzchni niekoniecznie przełoży się na zwycięstwa. Co w tej sytuacji powinien zrobić zarząd? Na pewno fani oczekują więcej emocji na torze, ale także i triumfów swojej drużyny.

ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać

Źródło artykułu: