Żużlowa kadra trenuje w Zakopanem pełną parą. W czwartek dojeżdżają wielcy nieobecni

WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Trening kadrowiczów w Zakopanem
WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: Trening kadrowiczów w Zakopanem

Dudek, Pawlicki i Drabik w czwartek dołączą do pozostałych kadrowiczów, którzy od poniedziałku biorą udział w zgrupowaniu żużlowej reprezentacji w Zakopanem. Wciąż nie wiadomo, czy pojawi się Krzysztof Kasprzak.

Od rana zajęcia na nartach, po południu treningi na hali lub w terenie. Oprócz tego spotkania z psychologiem, dietetykiem oraz zobowiązania w stosunku do sponsorów. Tak w skrócie wygląda dzień żużlowej reprezentacji Polski w Zakopanem. Nad wszystkim czuwa duet trenerów - Marek Cieślak oraz Rafał Dobrucki, których wspierają Arkadiusz Osienienko (trener przygotowania fizycznego) oraz dobrze znany w środowisku psycholog Jan Supiński.

- Żużlowcy każdy dzień mają maksymalnie wypełniony. Staramy się wprowadzać wiele urozmaiceń. Na przykład w środę juniorzy w ramach zajęć typu "team building" musieli ulepić wspólnie bałwana. Trudność polegała na tym, że śnieg się nie lepił, dlatego trzeba było się ostro napracować, aby wykonać cel. Chodziło o integrację i budowanie dobrej atmosfery w grupie. Poza tym mieliśmy także inspirujące spotkanie z pływakami z komitetu paraolimpijskiego - mówi rzeczniczka GKSŻ, Agnieszka Ratowska.

Przeczytaj: Kadra to świętość. Zachowanie Kasprzaka jest słabe

W czwartek zawodnicy oprócz treningów poświęcą czas na spełnienie zobowiązań względem sponsorów. Będą nagrywać reklamy dla sponsora strategicznego - firmy GLS oraz promotora reprezentacji - firmy One Sport. - W tym dniu dołączy do nas trójka nieobecnych: Maksym Drabik, Piotr Pawlicki oraz Patryk Dudek. Zapewniam, że ich absencja jest w pełni uzasadniona. Maksym dochodzi do siebie po zabiegu. Patryk jest chory i wystarczyło go przez chwilę posłuchać przez telefon, żeby stwierdzić, że jego przyjazd był bez sensu. A Piotrek Pawlicki zapowiada, że na konferencji prasowej dla mediów przedstawi swoje stanowisko i wszystko wyjaśni. Gdyby był w pełni zdrowia, na pewno trenowałby z nami na zgrupowaniu. Zapewniam o tym - dodała Ratowska.

Jedyny znak zapytania pojawia się przy nazwisku Krzysztofa Kasprzaka. Zawodnik przesłał do PZMotu krótką wiadomość. Poinformował, że jeżeli zdrowie mu pozwoli, to w czwartek pojawi się w Zakopanem. Innego kontaktu jak do tej pory z nim nie było.

Przeczytaj: PZM chce zrobić porządek w reprezentacji

ZOBACZ WIDEO Kołodziej i Dudek mówią o gigantycznych kosztach zawodników

Komentarze (10)
avatar
RECON_1
8.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To teraz wizyta zusu w domach chorych... :) 
avatar
zac
7.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Uważam, że każdy bus GLS'a powinien być jakoś oznaczony, że ta firma jest partnerem żużlowej reprezentacji Polski, a tak niestety nie jest. Myślę, że po takim zabiegu więcej ludzi w Polsce miał Czytaj całość
avatar
Spartanin74
7.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Wybuczec to można ciebie bo taki jesteś pustak jak mam zwolnienie wyciągnięte druty spuchnieta nogę to po cholerę mam tam jechać bo PZM ma Focha 
avatar
sympatyk żu-żla
6.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeżeli ściąga się zawodników .Na obóz kondycyjny,Za pewno zadbano o ramówkę co zawodnicy będą robili przez te dni.Powodzenia wszlifowaniu kondycji.Temat ,,KK,, za pewno będzie rozpatrzony oby z Czytaj całość
avatar
baraboszkin
6.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
...jak już ci nieobecni przyjadą, powinni ich ci obecni solidnie wybuczeć, wygwizdać i obrzucić śnieżkami, jaśnie panowie przyjadą na dzień dla mediów, pokazać się w czapeczce ze sponsorem i da Czytaj całość