W piątek włodarz Rybnika w ostrych słowach skomentował decyzję Grigorija Łaguty. Piotr Kuczera stwierdził, że Rosjanin nie ma honoru i zasad, skoro wybrał kontrakt w Speed Car Motorze Lublin, choć wcześniej obiecał podpisanie umowy sternikom ROW-u.
Piotr Kuczera ostro o Grigoriju Łagucie. Czytaj więcej!
- Jego decyzja powoduje, że "Rekiny" tracą szansę na awans do Ekstraligi - powiedział Kuczera portalowi rybnik.com.pl.
Na słowa Kuczery szybko zareagował wiceprezes Maciej Kołodziejczyk. Wprawdzie w klubie wszyscy są wkurzeni decyzją Łaguty, ale nie zgadzają się z opinią prezydenta, że "Rekiny" zostały pozbawione szans awansu do PGE Ekstraligi. Dlatego Kołodziejczyk zaproponował zakład, a jego stawka jest wysoka.
ZOBACZ WIDEO Majewski: Tomek Gollob budzi się do życia
Jeśli ROW wywalczy awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w nadchodzącym sezonie, to prezydent Kuczera będzie musiał przepracować jeden dzień w warsztacie klubowym. Jeśli stanie się inaczej, to ciężkie zadanie czeka Kołodziejczyka. Wiceprezes rybnickiego klubu będzie musiał przepracować dzień w jednej ze spółek miejskich. W grę wchodzi chociażby Zieleń Miejska.
Kuczera szybko przystał na propozycję. - Bardzo bym chciał w warsztacie popracować - stwierdził.