- W tej chwili nie jestem wystarczająco dobry na Grand Prix. Jestem tego absolutnie pewien, a nie chciałbym wracać do cyklu tylko po to, żeby w nim być. Chodzi o to, żeby być wobec siebie fair, a prawda jest taka, że to nie jest odpowiedni moment na mój powrót do Grand Prix - powiedział Pedersen.
30-latek cieszy się nawet, że nie otrzymał tzw. dzikiej karty od organizatorów zbliżającego się turnieju o Grand Prix Danii: - Cieszę się, że nie dostałem dzikiej karty na Grand Prix w Kopenhadze. Szansę otrzymał Niels Kristian Iversen i w pełni popieram tę decyzję. Dzień przed tym turniejem mam mecz w lidze duńskiej i będę mógł się na nim w pełni skoncentrować.
Bjarne Pedersen nie bez powodu wystartował jednak w eliminacjach do przyszłorocznego cyklu: - Może z czasem zmienię zdanie i zapragnę powrotu do Grand Prix. W tej chwili skupiam się jednak na jak najlepszych występach w spotkaniach ligowych.