"Bomber" traci jednak tylko 7 "oczek" do ósmego Kennetha Bjerre. - Zajmuję miejsce w dole tabeli, ale jak się bliżej przyjrzeć, to nie brakuje mi wiele do miejsca w czołowej ósemce. Muszę odjechać po prostu jedne lepsze zawody i mam nadzieję, że już wkrótce mi się to uda. Przed nami dopiero czwarta odsłona tegorocznego cyklu, więc do końca rywalizacji jeszcze daleka droga - powiedział Harris.
Brytyjczyk uważa również, że dobry występ na Parken byłby dla niego dodatkową motywacją przed zbliżającym się turniejem w Cardiff: - Jeśli w Kopenhadze uda mi się dobrze zapunktować, to będzie to dla mnie dodatkowa motywacja przed zawodami w Cardiff. Ostatnio brakuje mi szczęścia, które jest bardzo potrzebne w rywalizacji o mistrzostwo świata. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce to się zmieni.