Wpis prezesa Cash Broker Stali Gorzów wywołał dużą dyskusję. Gdyby jego analiza się sprawdziła, to w sezonie 2019 mielibyśmy naprawdę zaskakujące rozstrzygnięcia. Najsłabszą drużyną rozgrywek byłby Get Well Toruń, a wysokie szóste miejsce zająłby beniaminek z Lublina.
- Skąd wzięły się takie wyniki? Przemnożyłem średnią biegową zawodników przez prawdopodobną liczbę biegów, które odjadą w meczu. Przy każdym zespole mamy zatem łącznie 30 wyścigów. Dla żużlowców, którzy jeździli w pierwszej lidze, został zastosowany przelicznik 1,3, a dla tych z najniższej klasy rozgrywkowej 1,6 - wyjaśnia nam Ireneusz Maciej Zmora.
Zobacz także: Get Well tym razem bez żadnych zakłóceń. Holta za chwilę przyjedzie uciąć wszystkie spekulacje
Najlepszym zespołem w analizie prezesa Stali jest Fogo Unia Leszno. Na podium znalazłyby się także zespoły z Zielonej Góry i Wrocławia. Czwarty byłby forBET Włókniarz, a Cash Broker Stal dopiero piąta. Warto jednak zwrócić uwagę, że różnice pomiędzy gorzowianami a drużynami z miejsc 3-4 są naprawdę minimalne.
Prezes Zmora podkreśla oczywiście, że jego wpis należy potraktować z dystansem. -Po prostu lubię bawić się liczbami. To nie jest moja pierwsza taka wyliczanka - śmieje się szef Stali. - W każdym klubie zawodników dobieramy nie tylko na podstawie cech osobowościowych. Wyniki są również istotne - podkreśla.
- Wszystko zweryfikuje tor. Dla przykładu mogę powiedzieć, że bardzo ciężko zmierzyć liczbami potencjał zespołu z Lublina, który jest oparty w większości na zawodnikach z pierwszej ligi. Do tego dochodzi Grigorij Łaguta, który będzie mógł pojechać od szóstej kolejki i kontuzjowany Grzegorz Zengota. Get Well ma z kolei wielkie nazwiska, ale liczby już nie powalają. To wszystko pokazuje, że czeka nas ciekawy sezon - podsumowuje Zmora.
Zobacz także: Pomysł prezesa Stali Gorzów będzie trudny do realizacji
ZOBACZ WIDEO Ważna rola ojców w żużlowych teamach. Zmarzlik i Janowski zdradzają szczegóły
Taki trochę clown naszego żużla.
Próbuje wbijać te szpilki swoje a z reguły otrzymuje gonga.