Ostrovia trenuje tylko z ekstraligowcami. Słuszna czy błędna strategia?

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen w czerwonym kasku
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen w czerwonym kasku

Arged Malesa TŻ Ostrovia nie planuje żadnych sparingów z pierwszo i drugoligowcami. Przed zespołem z Ostrowa Wielkopolskiego jeszcze starcie z Fogo Unią. - Skonstruowałbym ten plan nieco inaczej - mówi Wojciech Dankiewicz, ekspert nSport+.

Beniaminek Nice 1.LŻ bardzo ambitnie zaplanował swoje sparingi przed sezonem 2019. Rozpoczął przygotowania od treningu punktowanego z Get Well Toruń na Motoarenie. Ostrowianie przegrali 32:58 i po tym starciu nie brakowało komentarzy, że działacze mogli przygotować plan sparingów nieco inaczej.

Wojciech Dankiewicz zacząłby przedsezonowe próby na torze od słabszego rywala. - Chodzi o to, by stopniowo iść w górę i skończyć na mocnym przeciwniku. Dobrze byłoby pojechać choć jeden mecz z rywalem z niższej półki, by żużlowcy złapali wiatr w żagle. Spotkania z zespołami z PGE Ekstraligi są cenne, ale jak ciągle dostaje się od nich lekcje, to gdzieś tam morale mogą delikatnie spaść - ocenia ekspert.

W kolejnym sparingu, u siebie z Betard Spartą WrocławArged Malesa TŻ Ostrovia  zaprezentowała się lepiej i przegrała tylko 42:48. Warto jednak odnotować, że aktualni brązowi medaliści przyjechali do Ostrowa Wielkopolskiego bez Taia Woffindena i Macieja Janowskiego. - Staramy się trenować z najlepszymi, bo tak jest po prostu najlepiej. Chcemy dobrze przygotować się do sezonu. Walczyliśmy, sprawdziliśmy się i to jest najważniejsze - mówi Radosław Strzelczyk, prezes Ostrovii.

Jego zdaniem strategia trenowania z najlepszymi zespołami jest bardzo ważna i dzięki niej można wyciągnąć wiele wniosków przed meczami w pierwszej lidze. - Dodatkowo jest to nie lada gratka dla kibiców, którzy mogą przyjść na stadion w Ostrowie Wielkopolskim i zobaczyć zawodników z PGE Ekstraligi. Nie planujemy specjalnych sparingów z pierwszoligowcami. Na rywalizację przyjdzie czas w lidze - kończy Strzelczyk.

Pierwszy mecz w Nice 1. Lidze Żużlowej Ostrovia rozegra 30 marca na wyjeździe. Rywalem będzie Orzeł Łódź.

ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!

Komentarze (4)
avatar
kocham Ostafińskiego
22.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pomysł chyba nie jest głupi. Potem w lidze może być nieco łatwiej. 
Rowek1974
22.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chcą sie przyzwyczajac do wyników 
avatar
sympatyk żu-żla
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiadomo jeżeli Ostrowia jedzie z silniejszymi od siebie prędzej sztab szkoleniowy wyłapie błędy ,Które można do rozpoczęcia sezonu usunąć.lub w dużym stopniu zniwelować.Jazda ze słabszymi nic n Czytaj całość
avatar
yes
21.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wieczorem we Wrocławiu było 63:27