Dla "Kenia" nieważne jest bowiem zwycięstwo za wszelką cenę: - Nie chcę wygrywać jednego turnieju, by później zakończyć całą rywalizację poza pierwszą ósemką. Pewnie, zawsze jest fajnie triumfować, ale najważniejsze dla mnie, to znaleźć się wśród pierwszych ośmiu zawodników klasyfikacji generalnej Grand Prix. Jeśli mi się to uda, to będę naprawdę szczęśliwy, ponieważ będę mógł startować w cyklu w przyszłym sezonie.
Bjerre w chwili obecnej koncentruje się tylko na zawodach w Kopenhadze: - Teraz koncentruję się tylko na turnieju w Kopenhadze. Do końca rywalizacji jeszcze przecież daleka droga.