Mikkel Bech upadł podczas treningu punktowanego w Częstochowie. Był mocno obolały, jednak na szczęście obyło się bez złamań. Zawodnik, który ma grać pierwsze skrzypce w zespole znad morza został momentalnie przetransportowany do Gdańska, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Początkowe diagnozy częstochowskich lekarzy mówiły, że powinien się oszczędzać przez 10-14 dni. Duńczykiem zajęli się jednak eksperci z firmy Rehab, która współpracuje ze Zdunek Wybrzeżem w zakresie fizjoterapii. Do ligowej inauguracji ma on przebywać w Gdańsku, gdzie przechodzi szczegółową rehabilitację.
Włókniarz pewnie pokonał Wybrzeże. Zobacz więcej!
Dłuższa kontuzja mogłaby być sporym problemem dla gdańszczan. - Od razu po upadku, Mikkel nie wyglądał najlepiej. Wiem jednak po sobie, że żużlowcy to twardzi ludzie, których organizmy reagują dużo inaczej, niż ma to miejsce u zwykłego śmiertelnika. Na ten moment nie jestem w stanie zdeklarować, że nasz kapitan wystąpi w Gnieźnie. Każdy dzień jest w jego przypadku niezwykle istotny. Wiem jednak, że nie pozwolę na występ żużlowca, który nie jest w pełni gotowy do jazdy - powiedział Mirosław Berliński, trener Zdunek Wybrzeża.
W klinice Rehab Mikkel Bech spotkał swojego kolegę z zespołu, Jacoba Thorssella. Zdunek Wybrzeże Gdańsk w trosce o zdrowie Szweda ściągnęło go do Trójmiasta, gdzie ma przebywać przez najbliższe tygodnie. - Jacob aż rwie się do jazdy, chociaż w jego przypadku można wykluczyć występ w Gnieźnie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w kolejnych tygodniach, jednak jeszcze w kwietniu powinniśmy być w pełnym składzie - ocenił Berliński.
Duże zmiany na stadionie w Gnieźnie. Zobacz więcej!
Thorssell, który złamał rękę na motocrossie do Gniezna pojedzie, gdzie będzie wspierał kolegów. Jak dowiedzieliśmy się z klubu, Szwed zaoferował pomoc swoich mechaników, którzy będą wspierać żużlowców Zdunek Wybrzeża.
ZOBACZ WIDEO Wielki żużel znowu na Stadionie Śląskim!
Start-Wybrzeże - 31 marca
Wybrzeże-Unia - 7 kwietnia
Lokomotiv-Wybrzeże - 14 kwietnia