Menedżer Startu ofiarą kaczki dziennikarskiej. Rafael Wojciechowski miał dostać ofertę z PGE Ekstraligi

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Rafael Wojciechowski (z prawej)
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Rafael Wojciechowski (z prawej)

Jakiś czas temu w środowisku krążyła informacja, jakoby Betard Sparta Wrocław chciała podpisać umowę z Rafaelem Wojciechowskim. Podobno widziano w nim materiał na nowego menedżera drużyny. Podobno, bo opiekun Car Gwarant Startu temu zaprzecza.

- Nie miałem żadnych ofert. We Wrocławiu mnie znają i wiedzą, że jestem bardzo blisko związany z Gnieznem i tylko tutaj widzę swoją dalszą przyszłość - czy to na funkcji menedżera, czy innej. Czas pokaże - przyznaje Rafael Wojciechowski, aktualny menedżer Car Gwarant Startu Gniezno, który nie dość, że reaktywował żużel, to jeszcze błyskawicznie wprowadził drużynę do Nice 1. Ligi Żużlowej.

Czytaj także: Start - PSŻ: Kolejny sparingowy triumf gnieźnian. Perfekcyjny Oskar Fajfer (relacja)

Wiele wskazuje zatem na to, że opiekun czerwono-czarnych padł ofiarą kaczki dziennikarskiej. To przecież oczywiste, że nie ma takiej mocy, która wyrwałaby go z pierwszej stolicy Polski. - Myślę, że to były jakieś pogłoski, które zostały puszczone w eter przez dziennikarzy. Jak to się mówi, taka kaczka dziennikarska - dodaje menedżer gnieźnieńskiej drużyny.

Rafael Wojciechowski jest mocno związany z Gnieznem. To właśnie tam prowadzi biznes - jest właścicielem klubów muzycznych. Ponadto pełni funkcję radnego miejskiego. Jeżeli dodamy do tego posadę opiekuna czerwono-czarnych, to możemy nazwać go człowiekiem orkiestrą.

Czytaj także: Jurica Pavlic wyleci ze składu Startu. Menedżer postawi na debiutanta

Liczba funkcji i obowiązków, jakie Wojciechowski pełni w Grodzie Lecha, pozwalają śmiało stwierdzić, że żaden z klubów nie ma szans, by skusić go jakąkolwiek ofertą. Menedżerem rzeczywiście jest dobrym, ale inni muszą obejść się smakiem. To w Gnieźnie Rafael Wojciechowski chce budować mocny klub żużlowy i kontynuować różne inne przedsięwzięcia.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla Bus Krzysztofa Buczkowskiego

Źródło artykułu: