PGE Ekstraliga. Stal - Motor: Kasprzak i juniorzy muszą zmazać plamę. Jonsson może uratować gości (klucze do meczu)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik (z lewej) i Krzysztof Kasprzak
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik (z lewej) i Krzysztof Kasprzak

Klucze do meczu truly.work Stal - Speed Car Motor. Jeśli gospodarze myślą o punkcie bonusowym, to poprawić muszą się Krzysztof Kasprzak i juniorzy. W ekipie gości wiele zależy od tego, jak zaprezentuje się po upadku na inaugurację Andreas Jonsson.

- Oba zespoły mają w tym meczu inne cele. Sukcesem Motoru będzie 40 i więcej punktów. Wtedy mogliby być zadowoleni, bo taki wynik daje realne szanse na punkty bonusowy - mówi nam Michał Kugler, były wiceprezes Stali Gorzów. - Stal musi zdobyć 52 punkty lub więcej. Wtedy będzie można mówić o wypełnienie planu i komfortowej sytuacji przed rewanżem. Z każdego innego rozstrzygnięcia bardziej zadowoleni będą goście - dodaje.

Speed Car Motor Lublin zadziwił całą żużlową Polskę na inaugurację PGE Ekstraligi. Beniaminek stracił już w pierwszej serii Andreasa Jonssona, ale i tak zdołał pokonać MRGARDEN GKM Grudziądz. Szwed czuje się już jednak znacznie lepiej i ma wrócić do składu na spotkanie w Gorzowie. - Jego postawa będzie szalenie istotna - twierdzi Kugler.

Zobacz także: Wynik Get Well w rękach braci Holderów. GKM wypisze się z play-off?

- W 2000 roku na torze w Gorzowie zdobył tytuł mistrza świata juniorów. W 2011 rok stał na podium jako wicemistrz świata seniorów obok Grega Hancocka. Jego największe sukcesy w karierze wiążą się ze stadionem Edwarda Jancarza. To może być wielka wartość dodana. Szwed czuje się świetnie na tym owalu. Jeśli będzie prawdziwym liderem, to jest nadzieja na niezły wynik - komentuje.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Nawet jeśli to miałoby być raz, to dziękuję za taki wieczór z Lublina

Podczas meczu z MRGARDEN GKM-em furorę zrobili polscy seniorzy - Paweł Miesiąc i Dawid Lampart, którzy pojechali w 15. wyścigu. - Kolejny dobry występ Pawła Miesiąca lub Dawida Lamparta to też jeden z warunków sukcesu w Gorzowie. Nie liczę już nawet na powtórkę z Lublina. Jeśli któryś z nich dorzuci osiem punktów, to będzie szansa na niezły rezultat - podkreśla Kugler.

Zobacz także: [url=/zuzel/815654/marian-maslanka-lwim-pazurem-motor-wywarl-ogromna-presje-w-grudziadzu-i-toruniu-]Motor wywarł ogromną presję. W Grudziądzu i Toruniu może zrobić się nerwowo

[/url]truly.work Stal jest zdecydowanym faworytem piątkowego meczu ze Speed Car Motorem, ale Kugler zwraca uwagę, że gorzowianie, którzy walczyli dzielnie w Częstochowie, też mieli swoje problemy. - Przede wszystkim formę musi utrzymać Anders Thomsen. To wcale nie jest takie oczywiste. Wszyscy zachwycają się tym, co zrobił w Częstochowie i mają rację. Pojechał świetnie, ale przypominam, że w przedsezonowych sprawdzianach na torze w Gorzowie nie prezentował się jakoś rewelacyjnie - zauważa.

- Drugi temat to Krzysztof Kasprzak. W Częstochowie pojechał bardzo słabo i teraz musi się poprawić. Jeśli nie wskoczy na swój optymalny poziom, to Stal wcale nie musi wygrać tak łatwo. Ostatnia kwestia to forma gorzowskich juniorów. W meczu z Włókniarzem nie było rewelacji. Raz urwał się Rafał Karczmarz i na tym mieliśmy koniec pozytywów. Na gorzowskim torze musi być zdecydowanie lepiej. Łatwo o to nie będzie, bo duet lublinian zaprezentował się na inaugurację znakomicie - podsumowuje Kugler.

Mecz truly.work Stal Gorzów - Speed Car Motor Lublin odbędzie się w piątek o godz. 18:00.

Źródło artykułu: