MRGARDEN GKM - forBET Włókniarz: Pawlicki przypomniał czasy Golloba. Miedziński w zimowym śnie (noty)

MRGARDEN GKM Grudziądz poradził sobie z forBET Włókniarzem Częstochowa (47:43) nawet bez Artioma Łaguty, bo znakomicie odrodził się Przemysław Pawlicki. Szalał niczym Tomasz Gollob kilka lat temu. Po stronie gości zawiodło kilka elementów.

Noty dla zawodników forBET Włókniarza Częstochowa:

Leon Madsen 4. Lider Lwów kapitalnie rozpoczął zawody, bo odniósł pewne zwycięstwo. Później wyglądało to tak, że zastanawiał się którą maszynę wybrać i efekty były różne. Raz dał się ograć Pawlickiemu, ale też dwukrotnie dojeżdżał do mety drugi zaraz za plecami klubowego kolegi. Przyzwyczaił jednak do zwycięstw, a tych w Grudziądzu brakowało.

Paweł Przedpełski 4. Największy wygrany przegranego spotkania przez biało-zielonych przy Hallera. Uczciwie przyznał, że popełniał błędy, ale na tle Miedzińskiego czy Zagara wyglądał znakomicie. Dobrze startował, trochę brakowało prędkości na trasie. Wrócił do meczu po tym, jak został zmieniony i od razu zwyciężył. Nieźle jak na zawodnika drugiej linii. Chyba czas, aby przesunąć go do drugiej pary jako prowadzącego duet.

Adrian Miedziński 2. Halo, pobudka! Zimowa przerwa się skończyła, choć aura za oknem tego nie pokazuje. A tak na poważnie, to nie jest to udane wejście w sezon Adriana Miedzińskiego. Słabo było na inaugurację, w Grudziądzu tylko jeden przebłysk, gdy powalczył na łokcie z Kennethem Bjerre i nie dał mu się wyprzedzić. Z całą sympatią dla Adriana, ale na razie kiepsko to wygląda.

ZOBACZ WIDEO MRGARDEN GKM jednym z zespołów, który zaliczył falstart

Fredrik Lindgren 5-. Szwed to może napisać elementarz na temat tego, jak poruszać się po grudziądzkim torze. Choć i jemu przytrafiła się wpadka w 13. biegu. Kosztowna, bo sprawiła, że GKM już przed biegami nominowanymi cieszył się z meczowego zwycięstwa. Za to minus, jednak i tak był najjaśniejszą postacią w zespole Marka Cieślaka.

Matej Zagar 2. Dorobek punktowy Słoweńca nie oddaje jego dyspozycji. Z rywali pokonał jedynie Patryka Rolnickiego i Krzysztofa Buczkowskiego. To zdecydowanie za mało jak na zawodnika z cyklu Grand Prix i postać kreowaną na trzecią siłę drużyny. Tłumaczenia, że nie przepada za grudziądzkim owalem stają się zwyczajnie nudne, a przecież ponoć to miał być jego sezon.

Michał Gruchalski 1. Nie utrzymał nerwów na wodzy w kluczowym dla niego wyścigu młodzieżowym. Kto wie, być może by go wygrał, a wówczas spotkanie zakończyłoby się remisem. W kolejnych startach powalczył, pognębił Krzysztofa Buczkowskiego, ale za wrażenia artystyczne punktów w żużlu nie ma. Pokonał tylko Marcina Turowskiego, ale, z całym szacunkiem, Gruchalski to półka wyżej.

Jakub Miśkowiak 2. Debiutant w PGE Ekstralidze, postawił się miejscowym jadąc osamotniony w juniorskim biegu. Nigdy nie jest to łatwe, tym bardziej na wyjeździe, a tymczasem on dzielnie powalczył. Za to plus.

Damian Dróżdż bez oceny. Nie startował.

Noty dla zawodników MRGARDEN GKM-u Grudziądz:

Antonio Lindbaeck 3. Reprezentant Szwecji niczym szczególnym w meczu z Włókniarzem się nie popisał. Dorobek punktowy (7) dość solidny, ale jeśli ktoś w zespole Roberta Kempińskiego ma nad czymś pracować, to właśnie on. I ta taśma tuż przed biegami nominowanymi - to nie może pozytywnie wpływać na ocenę tego zawodnika.

Przemysław Pawlicki 5. Jan Krzystyniak w swoim ostatnim felietonie przekonywał, że już w drugiej kolejce Pawlicki zrobi sporo punktów i się nie pomylił. Wyśmienite odrodzenie wychowanka Unii Leszno po kiepskiej inauguracji. Jego akcje pod bandą i walka do samej mety mogły grudziądzkim kibicom przypomnieć najlepsze szarże Tomasza Golloba. Bezapelacyjny bohater GKM-u.

Krzysztof Buczkowski 4. Przez większość meczu radził sobie bez zarzutów. Spisał się jak profesor w 13. biegu, kiedy to poczekał na Patryka Rolnickiego. Wespół pokonali Lindgrena i Zagara, i przechylili szalę zwycięstwa na korzyść grudziądzan. W przypadku Buczkowskiego nie do końca było jednak tak kolorowo, bo w jednym z biegów nie opanował maszyny i gruchnął na tor.

Kenneth Bjerre 3. Udowodnił, że grudziądzki tor nigdy nie był jego silną stroną. Czeka go na nim jeszcze wiele treningów, nauki oraz wyciągania konstruktywnych wniosków. Dwa czwarte miejsca mocno obniżają notę Duńczyka.

Marcin Turowski 2. Chwalony za dotychczasowe występy, w piątek usunął się w cień Patryka Rolnickiego. Musiał się sporo napocić, aby w biegu juniorskim minąć Jakuba Miśkowiaka. Później nie odegrał znaczącej roli.

Patryk Rolnicki 4. Gdy w 13. biegu Antonio Lindbaeck wjechał w taśmę, fani gości na pewno się ucieszyli, bo w teorii zawodnikom Włókniarza powinno być łatwiej. Rzeczywistość dla Lwów okazała się jednak brutalna, bo Rolnicki pojechał kapitalny wyścig. Razem z Buczkowskim przypieczętował wygraną GKM-u.

Roman Lachbaum bez oceny. Nie startował.

SKALA OCEN
6 - Fenomenalnie
5 - Bardzo dobrze
4 - Dobrze
3 - Przeciętnie
2 - Słabo
1 - Kompromitacja

Komentarze (10)
avatar
CityTorun
14.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Myśleli, że jak z Torunia zabiorą cieniasów to zaraz wygrywać będą. 
avatar
Ryszard Tomczyszyn
13.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dalej to jest z Warszawy do Wiednia niż z Warszawy do Krakowa a Miedziński to może mieć kiepską formę nadal a nie dalej. 
avatar
sympatyk żu-żla
13.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może się Pawlicki przebudzi .Stać jest tego zawodnika na coś więcej 
avatar
Cz-waCKM
13.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
- Miedzinski Zagar i juniorzy zawalili i przegrali nam mecz w Grudziądzu !... - Mecz który był do wygrania tym bardziej ze GKM jechał bez Laguty ! - A miało być tak pieknie , zobaczymy co be Czytaj całość
avatar
banita
13.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ooooo widze, że przy sobocie szybko zaczęło się brandzlowanie. Do wieczora to z 5 orgazm ów osiągnie i z opuchnietym polezie spac