Nice 1. LŻ: Ekspert nie ma wątpliwości. ROW nadal faworytem ligi. Ostrovia ma zespół na play-off

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor w czerwonym kasku
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor w czerwonym kasku

Arged Malesa TŻ Ostrovia jest liderem Nice 1. LŻ, ale Michał Kugler twierdzi, że wszystko się niebawem zmieni. - Jadą dobrze, ale według mnie sukcesem będzie awans do play-off. Na nic więcej nie ma szans - twierdzi były wiceprezes Stali Gorzów.

Przypomnijmy, że zespół Mariusza Staszewskiego zgromadził jak na razie cztery punkty. Pokonał u siebie wysoko Car Gwarant Start Gniezno i wygrał w Tarnowie. Do tego doszła minimalna porażka na inaugurację ligi w Łodzi. Nic więc dziwnego, że niektórzy widzą w ostrowianach czarnego konia rozgrywek.

- Ostrovia faktycznie ma świetny bilans, ale moim zdaniem w lidze są silniejsze zespoły, które dopiero pokażą moc. Nadal twierdzę, że najlepsze będą drużyny z Rybnika i Łodzi. Uważam również, że Unia Tarnów odegra ważną rolę w rozgrywkach. Wprawdzie przegrali u siebie, ale pamiętajmy, że jechali osłabieni - komentuje Michał Kugler, były wiceprezes Stali Gorzów.

Zobacz także: Norbert Krakowiak nie do poznania. Silnik od najlepszego tunera na świecie robi robotę

Na co zatem będzie stać beniaminka w kolejnych spotkaniach? - Uważam, że mają szanse i pewnie wygrają z Lokomotivem. Metoda małych kroków może zaprowadzić ich do play-off. Ostrovia jest fajnie zbudowanym zespołem. Byłbym jednak ostrożny z opiniami o finale lub awansie. Przed nimi jeszcze wiele bardzo trudnych meczów -podkreśla nasz ekspert.

Zobacz także: Maciej Kuciapa: Życzyłbym sobie, abyśmy byli bardziej wyrównaną drużyną

Kugler twierdzi, że faworytem Nice 1.LŻ pozostaje drużyna z Rybnika. - Uważam, że wyglądają najlepiej. Jeśli nie będzie nawet Daniela Bewley'a w formie, to i tak będą faworytem ligi. Na drugim biegunie jest Start Gniezno. Gdybym miał wskazać najsłabszy zespół, to wybór padłby na nich. Oni muszą odrobić gdzieś to, co stracili na własnym torze. Mają przed sobą mecz w Łodzi, ale jakoś nie wierzę, że wywiozą z tego terenu punkty - podsumowuje.

ZOBACZ WIDEO Tylko Bartosz Zmarzlik może dorównać Taiowi Woffindenowi?

Źródło artykułu: