- Gorzowski tor jest bardzo specyficzny. Wiele razy nasi niektórzy zawodnicy mieli tam problemy. Mam nadzieję, że ani mnie, ani Piotra Protasiewicza, tor tym razem nie zaskoczy - stwierdza Patryk Dudek w rozmowie z FalubazTV. Jego wypowiedź brzmi nieco zaskakująco, bo 26-latek zwykle bardzo dobrze radzi sobie w Gorzowie.
- Reszta kolegów jeździ tam bardzo dobrze. Martin Vaculik startował tam przez dwa ostatnie sezony, Michael Jepsen Jensen także jeździł tam przez kilka lat, podobnie jak Nicki Pedersen. Wydaje mi się, że jako seniorzy sobie poradzimy - podkreśla reprezentant Polski.
Bardzo ważne dla końcowego rozstrzygnięcia będą dorobki formacji młodzieżowych. Gorzowianie w tym aspekcie dysponują sporą siłą rażenia. - Mam nadzieję, że nasi juniorzy również dorzucą cenne punkty i stworzymy fajne widowisko dla kibiców. Wierzę, że uda nam się wygrać, bo potrzebujemy punktów - stwierdza Dudek.
Zielonogórzanin w tym roku startował już w Gorzowie. Ostatniego dnia marca ścigał się w Memoriale Edwarda Jancarza, gromadząc sześć punktów w pięciu biegach. - Trudno o jakieś wnioski. Będzie inaczej przygotowany tor, inna stawka. Wszystko okaże się dopiero po pierwszym biegu - tłumaczy Dudek.
Zobacz: Żużlowa niedziela: Hity z podtekstami w PGE Ekstralidze. Vaculik wraca do Gorzowa
Spotkanie truly.work Stal Gorzów - Stelmet Falubaz Zielona Góra w niedzielę o godzinie 19:00.
ZOBACZ WIDEO Nie tylko Sparta ma problem z juniorami. Dotyczy to większości klubów