Norbert Magosi najlepszy w turnieju 60-lecia żużla w Równem. Marcin Rempała czwarty

 / Na zdjęciu: Norbert Magosi
/ Na zdjęciu: Norbert Magosi

W niedzielę (26 maja) na Stadionie Mototrek rozegrany został turniej z okazji 60-lecia żużla w Równem. Po zwycięstwo niespodziewanie sięgnął Norbert Magosi. Na czwartym miejscu sklasyfikowano Marcina Rempałę.

Na liście startowej zawodów znalazło się 12 zawodników oraz jeden rezerwowy. Jednym z uczestników był Marcin Rempała, który wystartował po raz pierwszy w tym sezonie w oficjalnych zawodach.

Najpierw rozegrana została runda zasadnicza, w której najskuteczniejszy był Stanisław Melnyczuk, zdobywca 11 punktów. Następnie czołowa ósemka awansowała do półfinałów.

Ostatecznie, co było sporą niespodzianką, po triumf w zawodach sięgnął Norbert Magosi. Doświadczony Węgier zdobył 9 punktów, po czym zwyciężył w półfinale oraz finale. Podium zawodów uzupełnili Marko Lewiszyn oraz Witalij Łysak.

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Get Well Toruń mogą czuć się urażeni słowami Przemysława Termińskiego

Na czwartej pozycji sklasyfikowany został Marcin Rempała. Początkowo na liście startowej znajdował się także Mateusz Świdnicki, ale młody częstochowianin ostatecznie nie wziął udziału w rywalizacji.

Wyniki:
1. Norbert Magosi (Węgry) - 9+3+3 - 1. miejsce w finale
2. Marko Lewiszyn (Ukraina) - 9+2+2 - 2. miejsce w finale
3. Witalij Łysak (Ukraina) - 8+2+1 - 3. miejsce w finale
4. Marcin Rempała (Polska) - 7+3+0 - 4. miejsce w finale
5. Ricards Ansviesulis (Łotwa) - 4+1 - 3. miejsce w półfinale
6. Pawło Bondarczuk (Ukraina) - 4+1 - 3. miejsce w półfinale
7. Stanisław Melnyczuk (Ukraina) - 11+d - defekt w półfinale
8. Davis Kurmis (Łotwa) - 6+w - wykluczenie w finale
9. Elvis Avgucevics (Łotwa) - 4
10. Nazar Fedorczuk (Ukraina) - 3
11. Denis Prisażniuk (Ukraina) - 2
12. Andrij Rozaliuk (Ukraina) - 2
13. Nazar Tkaczuk (Ukraina) - 1

Czytaj także:
El. GP 2020. Paweł Przedpełski wystąpi w Abensbergu. Poznał już rywali
- PSŻ ma kolejną perełkę. Bellego wpadł w oko Bajerskiemu już rok temu. Awans do SEC to dopiero początek

Źródło artykułu: