Żużel i pogoda. Wiktorowi Lampartowi dała oddech, Dawid Lampart ma przez nią problemy

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow, Dawid Lampart.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow, Dawid Lampart.

Bracia ze Speed Car Motoru na przeciwległych biegunach z powodu pogody. Problem Wiktora Lamparta, któremu groziło 7 startów w 7 dni, został rozwiązany przez deszcz. Dawid Lampart, odkąd zrobiło się cieplej, ma problem ze sprzętem.

Dawid Lampart zaczął sezon od świetnego meczu z MRGARDEN GKM-em Grudziądz, a z każdym kolejnym było coraz gorzej. Obecnie jest na tyle źle, że w Speed Car Motorze Lublin  zaczynają żałować, że Grzegorz Zengota leczy kontuzję. W ostatnim spotkaniu z Get Well Toruń starszy z braci Lampartów pojechał dwa razy, za każdym razem na zero. Przegrał nawet z "kwadratowo" jeżdżącym Rune Holtą.

- Dawid tłumaczy swoje problemy sprzętem - mówi nam Jacek Ziółkowski, menedżer Speed Car Motoru. - Testuje różne silniki i ustawienia, więc liczymy na to, że wróci do dobrej jazdy. Musi wrócić, bo potrzebujemy Dawida w takiej formie, jak w pierwszych spotkaniach. Wtedy wygrywał starty, teraz to się nie udaje.

Czytaj także: Nowy król Speed Car Motoru. Grigorij Łaguta wraca w wielkim stylu

Zdaniem Ziółkowskiego problem sprzętowy starszego z braci może się brać, stąd, że zmieniła się pogoda. Na początku sezonu było trochę mniej stopni. Teraz zrobiło się cieplej i sprzęt nie funkcjonuje tak, jak dotychczas.

ZOBACZ WIDEO Gospodarze wykorzystali brak Janowskiego. Zobacz skrót meczu truly.work Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław

Pogoda jest za to łaskawa dla Wiktora Lamparta, młodszego z braci. W związku z przełożonymi rundami DMPJ Wiktorowi groziło 7 startów w 7 dni. 25 maja pojechał w eliminacjach IMŚJ, 26 maja w meczu ligowym z Get Well, a 27 maja w finale Brązowego Kasku. 28 i 29 maja miał jechać w DMPJ w Krośnie i Krakowie. Obie te imprezy jednak odwołano. W związku z tym Wiktor dwa dni odpocznie. Na tor wróci 30 maja, w tym dniu wystartuje w DMPJ w Częstochowie. 31 maja pojedzie w ligowym spotkaniu z Betard Spartą Wrocław. TUTAJ POZNASZ AWIZOWANE SKŁADY NA TO SPOTKANIE.

- Dobrze, że tak to wyszło, bo siedem imprez w siedem dni mogłoby być zbyt dużym obciążeniem - zauważa Ziółkowski. - Gdyby nie odwołali DMPJ w czwartek, to planowaliśmy w tym dniu przerwę dla Wiktora. On ma w końcu 17 lat, więc trochę odpoczynku potrzebuje.

Swoją drogą, to w podobnej sytuacji, co Lampart, mógł się znaleźć Wiktor Trofimow jr. On, gdyby nie dwie odwołane rundy DMPJ, miałby 6 startów (te same co jego kolega z wyjątkiem BK) w 7 dni.

Źródło artykułu: