PGE Ekstraliga. Kontrowersje na koniec meczu w Toruniu. Brzydki upadek Zmarzlika. Potrzebny lód na głowę wicemistrza

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Groźnie wyglądający wypadek Bartosza Zmarzlika w 14 wyścigu meczu w Toruniu. Lider gorzowian nadział się na koło motocykla Jasona Doyla. Wicemistrz świata zaliczył jednocześnie jeden z najsłabszych meczów w ostatnich latach, zdobywając 7 punktów.

Bartosz Zmarzlik nie zaliczy meczu na Motoarenie do udanych. W dziesiątym wyścigu wygrał z ogromną przewagą. Wcześniej zaliczył dwie dwójki. W wyścigu trzynastym wicemistrz świata szalał na torze, próbując desperacko atakować przy krawężniku. Już wówczas komentatorzy telewizyjni sugerowali, że Zmarzlikowi potrzebna jest chłodna głowa i kubeł lodu pod rozgrzany kask.

W czternastym wyścigu doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem lidera gorzowian. Na prostej przeciwległej do startu zrobiło się bardzo ciasno. Norbert Kościuch założył się na Doyle'a, który musiał gwałtownie zamknąć gaz. Na to wszystko wjechał Bartosz Zmarzlik, który zahaczył przednim kołem o tylne Australijczyka. Wypadek wyglądał bardzo nieładnie. Polak uderzył łokciem o tor. Wydawało się, że może się nie skończyć na potłuczeniach, tym bardziej, że Zmarzlik złapał się za obojczyk.

Całe szczęście, że Zmarzlik wstał o własnych siłach. Do Krsko na Grand Prix pojedzie z pewnością mocno poobijany. Z powtórki wyścigu został wykluczony reprezentant truly.work Stali Gorzów. Wcześniej sędzia Krzysztof Meyze ukarał Doyle'a ostrzeżeniem za to, że minimalnie drgnął na starcie. Trener Stanisław Chomski domagał się właśnie przerwania wyścigu za jego zdaniem nierówny start w wyścigu 14.

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Get Well Toruń mogą czuć się urażeni słowami Przemysława Termińskiego

W powtórce doszło do kolejnej kontrowersji. Po kontakcie z Norbertem Kościuchem upadł Anders Thomsen. Ta sytuacja była chyba najtrudniejsza do oceny dla arbitra. Komentujący Piotr Olkowicz od razu ocenił, że Duńczyk nadaje się do wykluczenia. Inaczej sytuację widział Rafał Dobrucki. Ostatecznie sędzia wykluczył Kościucha, który doprowadził do kontaktu z Thomsenem. Zdania na temat tej decyzji pewnie będą podzielone.

Zobacz także: Dariusz Śledź ma za dużo szacunku do Vaclava Milika
Zobacz także: Nicki Pedersen wróci do Grand Prix?

Komentarze (47)
avatar
Electraa
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Też mi odkrycie, przecież on zawsze jedzie bez głowy jak przegrywa, dlatego właśnie nie będzie mistrzem świata. 
avatar
Darek Dawidowicz
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
RychuApator Ty ślepy jesteś? Ewidentnie Go tracił kołem przypatrz się uważnie! 
avatar
ikar
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja się tylko zapytam gdzie jest Cysio który poucza tu wszystkich i uważa że kosciucha trzeba odstawić całkowicie od składu? Mam nadzieję kolego że posypiesz głowę popiołem i przyznasz jak bardz Czytaj całość
avatar
Sebol
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Pisałem to wielokrotnie, że Zmarzlik jak jedzie nie na pierwszej pozycji to jest problem. Wczorajsze szarże, akcje na pograniczu faulu czy kraksy -13 bieg. Zamiast przygotować sobie atak bez g Czytaj całość
Na żywo
1.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co w tej druzynie tak znany psycholog, jak Bartek nie moze zapanowac nad emocjami? W trakcie zawodow z parkingu widac tylko ja. Niech kobita wreszcie z nim popracuje bo inaczej to kiepsko be Czytaj całość