Kamil Brzozowski (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz). Półmetek sezonu w 2. Lidze Żużlowej, a 32-latek jest w niej najwyżej klasyfikowanym zawodnikiem ze średnią biegową 2,433. W niedzielę w Krakowie doznał tylko jednej przegranej - ze Stanisławem Burzą, który skutecznie się przed nim obronił. W pierwszym biegu wyprzedził na dystansie Jordana Stewarta, był bardzo szybki. Zgarnął 13 punktów z bonusem i potwierdził, że znajduje się w wybornej dyspozycji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wilki - Polonia P.: Karpow i Porsing uratowali gospodarzy (relacja)
Andreas Lyager (Euro Finannce Polonia Piła). Dojrzewa na naszych oczach. Przed rokiem z bliska podglądał najlepszych na świecie, ale okazji do jazdy w PGE Ekstralidze miał bardzo mało. Zejście o dwie ligi niżej okazało się świetnym pomysłem, bo Duńczyk pokazuje, że drzemie w nim duży potencjał, a nic go tak nie rozwinie, jak regularna jazda i to na różnych torach. W Krośnie niepokonany przez cztery starty, choć gdyby nie przerwany bieg piąty, być może przegrałby wcześniej, bo jechał drugi. Tak czy owak, to on był liderem do końca walczącej o zwycięstwo przy Legionów pilskiej drużyny.
Marcin Jędrzejewski (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz). Powrót z przytupem, nawet jeśli to była tylko Speedway Wanda Kraków. Zawodnikowi gospodarzy uległ tylko raz i to nie byle komu, bo Tero Aarnio jest numerem jeden w ekipie krakowskiej. Jędrzejewski wrócił do macierzy i z pewnością będzie dużym wzmocnieniem Gryfów. Konkurencja w zespole jest potężna, ale kto ma nie oddać serca dla swojego klubu, jak nie popularny "Siopek"?
ZOBACZ WIDEO Zeszłoroczny sezon mógł uśpić Włókniarza. Czy należało mocniej powalczyć o Vaculika?
Eduard Krcmar (Power Duck Iveston PSŻ Poznań). Rozpoczął od spokojnego remisu, przywożąc za sobą Damiana Balińskiego, potem był już nie do pokonania przez oponentów z Rawicza, łącznie zdobywając 11 punktów i 3 bonusy. Czech jest pewnym punktem Skorpionów, trener Tomasz Bajerski może być ukontentowany jego postawą. Świetnie rozumie się z Marcinem Nowakiem i ta para należy z pewnością do jednych z lepszych w całej lidze.
Andriej Karpow (Wilki Krosno). W kolejnym meczu okazał się liderem krośnian, potwierdzając, że na tym szczeblu ligowym należy do absolutnej czołówki. Ukrainiec dał się jednak zaskoczyć w dwóch gonitwach Lyagerowi i Oskarowi Boberowi. Gdy jednak przyszedł kluczowy moment, świetnie wystartował, dołączył do niego Nicklas Porsing i obaj pomknęli po triumf dla Wilków.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wanda - Polonia B.: Świetny powrót Marcina Jędrzejewskiego (relacja)
Marek Lutowicz (Power Duck Iveston PSŻ Poznań). Po raz trzeci już znalazł się w siódemce wspaniałych. W sobotę w Rawiczu wykorzystał znajomość tamtejszego owalu, na którym ścigał się przecież w sezonach 2016-2017. Na początek atomowy start i pewna trójka, później chwila słabości i najlepsze zostawił na koniec, gdy po pościgu minął na czwartym kółku Balińskiego.
Mateusz Świdnicki (Wilki Krosno). Bardzo dobrze ruszał spod taśmy, był szybki na dojeździe i choć lepsi od niego najpóźniej na drugim wirażu byli już przed nim, to pozostawił po sobie niezłe wrażenie. W biegu dwunastym, gdy emocje wciąż rosły, zrewanżował się Nikodemowi Bartochowi za przegraną w wyścigu juniorskim. Warto stawiać na niego dalej.
* Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki 2. Ligi Żużlowej. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych. Musi się w niej znaleźć minimum czterech krajowych zawodników i może być maksymalnie jeden "gość".