Żużel. PGE Ekstraliga. Wielki dzień dla Grudziądza. GKM przerwał fatalną serię

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: od lewej Artiom Łaguta i Jason Doyle
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: od lewej Artiom Łaguta i Jason Doyle

23 sierpnia 1998 roku żużlowcy z Grudziądza po raz ostatni odnieśli wyjazdowe zwycięstwo w najwyższej lidze. Później tylko przegrywali i remisowali. Fatalna, wieloletnia niemoc została zakończona w piątek i to nie byle gdzie, bo w Toruniu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Taaaa... GKM i ich juniorzy. Może kiedyś jednak uda im się gdziekolwiek wygrać - napisał w sierpniu ubiegłego roku na Facebooku Przemysław Termiński po tym, jak MRGARDEN GKM Grudziądz na ostatnich metrach dał sobie odebrać zwycięstwo i ostatecznie zremisował w Częstochowie z forBET Włókniarzem (45:45). Jak wiadomo, taki wynik oznaczał, że Get Well Toruń nie awansował do fazy play-off, a udało się to częstochowianom.

CZYTAJ WIĘCEJ: PGE Ekstraliga. Hat trick Drabika na Lindgrenie (ranking juniorów)

Los bywa przewrotny. To GKM wbił właśnie gwóźdź do trumny klubowi senatora, wygrywając w piątek na jego terenie 46:44. Co ciekawe, "ich juniorzy" nie okazali się słabsi od toruńskich, a oddany swego czasu bez żalu wychowanek Marcin Turowski zdobył dla zwycięzców 3 punkty i bonus. Junior wykonał więc swoje zadanie, tak jak robi to przez cały sezon.

Passa 42 spotkań bez zwycięstwa na wyjeździe została więc zakończona podczas potyczki derbowej, co jest dodatkowym smaczkiem. Licznik niemocy zatrzymał się na niecałych 21 latach, choć oczywiście należy pamiętać, że w okresie 2000-2014 grudziądzanie nie rywalizowali w krajowej elicie. Po tym, jak wygrali 23 sierpnia 1998 z Iskrą Ostrów (61:29), w tym samym sezonie przegrali jeszcze w Bydgoszczy, w następnym kolejne osiem razy (i remis w Pile), a od 2015 przegrali 30 spotkań, sensacyjnie remisując dwa razy w Częstochowie.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kempiński stracił pamięć. Zobacz dlaczego

Paradoksalnie triumf GKM-u na Motoarenie nie jest wielkim zaskoczeniem. W kwietniu drużyna Roberta Kempińskiego była już przecież bliska sukcesu na piekielnie trudnym terenie w Zielonej Górze (44:46), a piątkowy przeciwnik jest najsłabszy w tegorocznej PGE Ekstralidze. Ponadto Get Well przed tygodniem został u siebie rozgromiony przez Speed Car Motor Lublin (37:53), a to MRGARDEN GKM jest wyżej w tabeli i od teraz już na prostej drodze do play-off.

CZYTAJ WIĘCEJ: Fakty i liczby. Speed Car Motor Lublin wyrównał rekord Motoareny

Inny wymiar zwycięstwa w Toruniu to zdobycie punktu bonusowego. Odkąd zespół z Hallera powrócił do elity, w konfrontacji z Aniołami przegrywał wszystkie dwumecze, głównie przez fakt ponoszenia wysokich porażek wyjazdowych. Wygrana na Motoarenie jest też drugą na ziemi toruńskiej w historii derbowych batalii. W 1998 roku na stadionie przy Broniewskiego GKM z m.in. znakomitym Billym Hamillem i Kempińskim w składzie pokonał Apatora 48:42.

Bilans ligowych meczów klubów z Torunia i Grudziądza:

SumaW ToruniuW GrudziądzuBonusy
Wygrane Torunia 8 6 2 4 (2015-2018)
Wygrane Grudziądza 8 2 6 1 (2019)
Komentarze (7)
avatar
Max Ka
29.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ciągu ostatnich 21 lat GKM pewnie wygrał kilkadziesiąt meczów na wyjeździe, ale nie był wtedy w extralidze. 
avatar
pawel88
29.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
" Po tym, jak wygrali 23 sierpnia 1998 z Iskrą Ostrów (61:29), w tym samym sezonie przegrali jeszcze w Bydgoszczy, w następnym kolejne dziewięć razy (wtedy spadli), a od 2015 przegrali 30 spotk Czytaj całość
Kim Un Yest
29.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadejszla wiekopomna chwila...;)) 
avatar
yes
28.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Tego co było w historii klubu z Grudziądza nie nazwałbym fatalną serią. Tak po prostu było, a nie bywało... 
avatar
Shaq
28.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Było pięknie, walka, emocje, i wszystko w ostatnim biegu rozstrzygnęło się na naszą korzyść.
21 lat, ale kochani - warto było czekać. Teraz czas na PO - czy są możliwe ? Myślę, że tak.