Żużel. SoN. Zmiana w składzie reprezentacji Polski. Patryk Dudek pojedzie za Macieja Janowskiego
Maciej Janowski nie wystąpi w drugim dniu finałów SoN w Togliatti. Kontuzja, jakiej doznał w ostatnim biegu sobotnich zawodów, okazała się na tyle poważna, że jego miejsce w składzie musi zająć rezerwowy Patryk Dudek.
W przypadku Janowskiego możemy mówić o szczęściu w nieszczęściu. Naszemu zawodnikowi w pierwszym dniu zawodów nic nie pasowało. Rozpoczął od taśmy, a w kolejnych biegach, w których wystąpił, brakowało mu prędkości na trasie. Został zastąpiony przez Maksyma Drabika. Wrócił na ostatni wyścig, ale wtedy wpakował się w niego Filip Hjelmland. Upadek Janowskiego wyglądał fatalnie, bo przeleciał przez kierownicę i z impetem uderzył w tor (więcej przeczytasz TUTAJ).
Czytaj także: Cieślak wybrał dobrze, ale dopadł nas pech
Jeszcze w sobotę wieczorem Betard Sparta Wrocław, klub zawodnika, poinformowała, że u Janowskiego nie stwierdzono na szczęście złamań. Podano, że jest mocno poobijany. Janowski też zabrał głos, pisząc na swoim fanpage`u, że z Rosji przywiezie na pamiątkę kilka siniaków.
Wróćmy jednak do wyjaśnienia, o co chodziło nam, kiedy użyliśmy stwierdzenia - szczęście w nieszczęściu. Otóż regulamin jest tak skonstruowany, że nie daje możliwości zrobienia zmiany w innym przypadku, jak kontuzja lub choroba zawodnika. W sobotę wszyscy widzieliśmy, że Janowski na torze w Togliatti nie czuje się najlepiej i aż prosi się o to, żeby zastąpić go Dudkiem. Gdyby jednak nie doszło do kraksy i poważnego upadku, to Maciej w niedzielę musiałby wyjechać na tor i walczyć o punkty dla kadry. To nie jest normalne, że musi dojść do nieszczęścia, żeby trener mógł wymienić słabsze ogniwo.
Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za szybki powrót Janowskiego do zdrowia i dobrą jazdę Dudka. Jeśli Bartosz Zmarzlik utrzyma dobrą formę z pierwszego dnia (zdobył 17 punktów tracąc 1), to wystarczy, że Dudek pojedzie na poziomie 7-8 punktów.
-
Bob Kraków Zgłoś komentarz
Dudek to popierdółka. Kołodziej powinien być rezerwowym -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
torze.Powodzenia. -
elgato Zgłoś komentarz
No dobra, tylko jakiej kontuzji doznał w końcu Maciek? -
RadaR RS-WD40 Zgłoś komentarz
Łaguta dziś weźmie inny silnik i baju baju, Ruskie będą nie do ugryzienia. Niestety brak jazdy parą przez kompleciarza zemścił się na doparowych. Trudno. Może za rok, może za rok -
Przemek Janowski Zgłoś komentarz
Tylko nie narzekajmy potem na pecha, bo jesteśmy pierwsi do kombinowania. -
ZPF Zgłoś komentarz
dobrze - na pewno jakiś medal przywiozą. -
antek Zgłoś komentarz
kubeł pomyj na Bartka, że parą jeździć nie umie. Trzeba było wczoraj puścić Magica i Duzersa. To by ku chwale ojczyzny jeździli q... parą na trzecim i czwartym miejscu. Jeszcze tylko spojrzeć, jak Emil i Artiom jeździli parą, albo Doyle i Fricke. Tor tak dziurawy, że nikt nawet nie próbował, ale to Zmarzlik jest winny, że pomimo startu na 5:1 z Dunami czy Niemcami nie dowiezione zostały punkty. Nie ważne, ze doparowi kaleczyli jak szkółkowicze... Zmarzlik winny. A dzisiaj wszyscy w skowronkach, bo kastrat, jak go nazywacie, uratował zawody i cień szansy na medal został. Zaskoczę wszystkich, Bartek dzisiaj wczorajszego wyniku nie powtórzy, bo to nie jest maszynka. -
Gekon Zgłoś komentarz
co dzień podzielone Lubuskie jest Polską. -
mariuszgb Zgłoś komentarz
Dudek za Janowskiego już powinien wczoraj jechac -
KSFZ Zgłoś komentarz
sekundy.No chyba że ten rekord był ustanawiany na 5 okrążeń. -
Marco Polonia Zgłoś komentarz
na to wskazuje. Czy wynik byłby inny tego nie wiadomo ale taki skład miałby uzasadnienie.Mimo to szkoda Janowskiego bo dziś jest inny dzień i nie wykluczone że jego wynik byłby zupełnie inny.Miejmy nadzieję że tu raczej chodzi o raczej samopoczucie bo nic poważnego podobno się nie stało. -
KSFZ Zgłoś komentarz
Gdyby za czołgistę od początku jechał Duzers mielibyśmy co najmniej kilka punktów przewagi nad drugą drużyną. -
Infinity007 Zgłoś komentarz
Dudek zamienił stryjek siekierkę na kijek