Żużel. Bezgraniczne zaufanie dobre w miłości. Może czas odstawić Juricę Pavlica

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: Jurica Pavlic na czele
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: Jurica Pavlic na czele

Przed Car Gwarant Startem Gniezno dwa mecze, które zadecydują, czy czerwono-czarni pojadą w play-offach Nice 1. Ligi Żużlowej. Ważna może okazać się postawa Juricy Pavlica, który w tym sezonie sprawuje się gorzej niż w zeszłym.

KOMENTARZ. Początek Car Gwarant Start Gniezno miał fatalny. Najwięksi pesymiści wieszczyli, że po dwóch potężnych ciosach na start czerwono-czarni już się nie podniosą i do końca będą okupować ostatnie miejsca w tabeli Nice 1. Ligi Żużlowej. Plamę podopieczni Rafaela Wojciechowskiego zaczęli zamazywać wygraną w trzecim starciu z PGG ROW-em Rybnik. Później stopniowo się rozkręcali.

Czytaj także: Groźny upadek Olivera Berntzona w ojczyźnie. Szwed odpocznie od żużla

I tak gnieźnianie kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, wygrywając już nie tylko na domowym torze, ale i na wyjazdach. Jak nie udawało im się inkasować triumfów na obczyźnie, to notowali solidne rezultaty. Siła ekipy z pierwszej stolicy Polski wzrosła. Dobrze punktujący seniorzy, a do tego zawodnicy młodzieżowi, którzy prezentują się lepiej niż niektórzy zakładali.

Z pełną odpowiedzialnością można raz jeszcze rzec, że Rafaela Wojciechowskiego w Gnieźnie powinni nosić na rękach. Buduje mocny ośrodek na popiołach. W jego klubie stawiają na transparentność, rzetelność i płynność finansową. Dobra organizacja i trafne ruchy kadrowe sprawiają, że drużyna osiąga dobre wyniki.

ZOBACZ WIDEO Anita Mazur: Żużlowcy dostają wiadomości, gdzie są wyzywani. To przykre

W trakcie przerwy wakacyjnej czerwono-czarni są wiceliderem pierwszoligowego zestawienia. Tylko katastrofa mogłaby odebrać im play-offy. Tak naprawdę żużlowcy Startu musieliby zacząć jechać do tyłu i w dwóch ostatnich meczach nie zdobyć ani jednego punktu. Zdunek Wybrzeże Gdańsk natomiast byłoby zobligowane do zgarnięcia pełnej puli.

Wiele wskazuje na to, że gnieźnianie do fazy finałowej wjadą, a tam mogą powalczyć o najwyższe cele. Pytanie tylko, czy oby na pewno chcą o nie walczyć. Konkretnych deklaracji z Wrzesińskiej 25 jeszcze nie ma. Wiadomo jednak, że kwestia ewentualnej walki o awans do PGE Ekstraligi rozbija się o finanse. Jak kasa będzie, to można próbować przedostać się na salony.

KLUCZOWY MECZ. Car Gwarant Start Gniezno - Arged Malesa TŻ Ostrovia (27 lipca). Po derbowym pojedynku już wszystko powinno być jasne. Zwycięstwo da czerwono-czarnym awans do play-offów. Gospodarze będą faworytem tego meczu, choć nie należy skreślać ostrowian. Beniaminek dobrze odnajduje się w pierwszoligowych realiach i wciąż stać go na niejedną niespodziankę.

KLUCZOWY ZAWODNIK. Jurica Pavlic. Nie ma co owijać w bawełnę, to nie jest sezon Chorwata. Rafael Wojciechowski ma do niego duży kredyt zaufania. Jakiś czas temu mówił, że nie wyobraża sobie drużyny bez Jury. Od jego postawy może zależeć wiele. Kto wie jednak, czy nie lepiej byłoby wymienić Pavlica na Andrieja Kudriaszowa. Bezgraniczne zaufanie dobre jest w miłości, tutaj trzeba stawiać na zawodników z najwyższą formą.

Czytaj także: Miniżużel. Świetni rybniczanie wygrali II rundę DMP, duży sukces UKS-u Speedway Rędziny

PROGNOZA PUNKTOWA
Plan optymistyczny:

(d) Arged Malesa TŻ Ostrovia (50:40) 2+0
(w) Zdunek Wybrzeże Gdańsk (44:46) 0+0
Punkty na koniec sezonu: 18
Plan pesymistyczny:

(d) Arged Malesa TŻ Ostrovia (44:46) 0+0
(w) Zdunek Wybrzeże Gdańsk (35:55) 0+0
Punkty na koniec sezonu: 16

Źródło artykułu: