[tag=12508]
Leon Madsen[/tag] (I miejsce): Jestem bardzo szczęśliwy z dzisiejszego wyniku, ale martwię się o Andersa Thomsena. Zawsze panuję nad motocyklem, jednak w tym biegu trafiłem na koleinę i straciłem kontrolę. Jest mi bardzo przykro, przepraszam Andersa i mam nadzieję, że nic mu się nie stało (więcej TUTAJ). Dobrze jest ponownie być w czołówce, wygrywać zawody. Przed nami jeszcze dwie rundy, a w klasyfikacji dzieli nas punkt. Trzeba się ścigać do końca. To był pierwszy mecz na którym była moja córka - od razu wygrałem! Strach pomyśleć, co będzie kiedy na trybunach pojawi się też syn Grigorija (śmiech)
Grigorij Łaguta (II miejsce): Za nami bardzo trudne zawody. Zawodnicy walczyli o trzy punkty tak samo mocno jak i o jeden punkt. Na treningu jeździliśmy na innym torze. Warunki zmieniły się w trakcie dnia. Żałuje, że nie ma za mną dzisiaj mojego syna, bo córka Leona przyniosła mu szczęście (śmiech).
Zobacz także: Kolejne badania za Andersen Thomsenem. Zawodnik nie pojedzie w derbach.
Kacper Woryna (III miejsce): Miałem trochę pecha w losowaniu bo często jechałem po polaniu. Nie były to jednak rewelacyjne zawody, choć puchar za trzecie miejsce jest na pewno dobrą osłodą. Jeśli chodzi o punkty to nie ma szału - traciłem punkty na trasie przez własna głupotę. Mam jednak nad czym myśleć i pracować.
ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski rzuca wyzwanie Jerzemu Synowcowi. Chce zakładu