Stawka meczu w Częstochowie sprawiła, że od pierwszego wyścigu walka jest na całego. Kenneth Bjerre z krawężnika wyszedł nieźle ze startu. Wypchnął Leona Madsena, który pojechał szerzej, uderzając w rozpędzającego się po zewnętrznej Pawła Przedpełskiego. Wypadek wyglądał bardzo groźnie.
Po chwili obaj żużlowcy gospodarzy podnieśli się z toru o własnych siłach. Są zdolni do dalszej jazdy. Z powtórki wyścigu pierwszego sędzia Jerzy Najwer wykluczył Leona Madsena. - Jak najbardziej słuszna decyzja. Kenneth Bjerre niewiele "pomógł" Leonowi Madsenowi. Może wystawił mu trochę koło, ale nie na tyle, że Leon Madsen nie miał pola manewru. Błąd z jego strony. Powinien motocykl ściągnąć w swoją stronę, wiedząc, że szerzej ma dwóch kolegów - ocenił Mirosław Kowalik, ekspert Eleven Sports.
- Leon Madsen narzeka na ból w prawej nodze. Jest poobijany. Mechanicy przygotowują drugi motocykl Duńczyka, gdyż pierwszy sprzęt ucierpiał przy wypadku - przekazał reporter Eleven Sports, Maciej Markowski. - Nie wiem, co zrobiłem nie tak, dlaczego zostałem wykluczony. Miałem lekki kontakt z Kennethem Bjerre. Moja prawa kostka bardzo mnie boli. Nie wiem, czy jest złamana, ale w przeszłości miałem podobną kontuzję - mówił z grymasem bólu na twarzy przed kamerami Eleven Sports, Madsen.
W powtórce wyścigu pierwszego wygrał Paweł Przedpełski. Mecz w Częstochowie może w dużej mierze zadecydować o to, który zespół forBET Włókniarz czy MRGARDEN GKM Grudziądz awansuje do fazy play-off.
Zobacz także: Krużyński: Jan najkrócej w I lidze
Zobacz także: Joanna Cedrych i Tomasz Gollob przewidują sukces MRGARDEN GKM-u Grudziądz w Częstochowie!
ZOBACZ WIDEO Sędzia Paweł Słupski przyznaje: Dostajemy niezbyt miłe informacje