Żużel. TAURON SEC: Plaga kontuzji w Vojens. Występ Madsena pod znakiem zapytania

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu od lewej: Fredrik Lindgren i Leon Madsen
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu od lewej: Fredrik Lindgren i Leon Madsen

Leon Madsen wciąż odczuwa skutki upadku w piątkowym meczu PGE Ekstraligi. Zaraz po ostatnim biegu udał się na badania. Okazało się, że Duńczyk ma naciągnięte więzadła.

W tym artykule dowiesz się o:

Do upadku doszło już w pierwszym, bardzo kontrowersyjnym (czytaj więcej TUTAJ) wyścigu spotkania forBET Włókniarz Częstochowa - MRGARDEN GKM Grudziądz. Choć Duńczyk bardzo mocno odczuł tę kraksę, to zdecydował się startować w kolejnych biegach, by pomóc swej drużynie w awansie do fazy play-off.

Badania w częstochowskim szpitalu wykazały, że Madsenowi udało się uniknąć złamań. Zawodnik ma jednak naciągnięte więzadła, a ponadto jest niesamowicie obolały. Oznacza to, że pod znakiem zapytania stoi jego występ w sobotniej rundzie TAURON SEC.

Przypomnijmy, że wcześniej ze startu w duńskim Vojens musieli zrezygnować David Bellego, Robert Lambert i Anders Thomsen. Wszyscy trzej młodzi zawodnicy wciąż odczuwają skutki feralnej 10. gonitwy poprzedniej rundy mistrzostw Europy, która odbyła się w Toruniu.

ZOBACZ WIDEO Speed Car Motor nie przepłacał. Prezes twierdzi, że to Falubaz rozbił bank

Ewentualna absencja Madsena była niesamowitą stratą dla sobotniego widowiska. Duńczyk to nie tylko zwycięzca poprzedniej rundy kontynentalnego czempionatu, ale również wicelider klasyfikacji generalnej. Na półmetku cyklu traci on jedynie punkt do prowadzącego Grigorija Łaguty.

Czytaj także: GKM może jeszcze pojechać w barażu. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: