Żużel. PGE Ekstraliga. Zawodnik wyskoczył z pretensjami do telewizyjnego eksperta

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Mirosław Kowalik
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Mirosław Kowalik
zdjęcie autora artykułu

Spięcie w studio podczas meczu w Częstochowie. Leon Madsen najwyraźniej był niezadowolony z opinii wygłaszanych przez Mirosława Kowalika. Duńczyk w trakcie transmisji na żywo atakował słownie telewizyjnego eksperta, Eleven Sports.

Leon Madsen leżał w pierwszym wyścigu meczu w Częstochowie. Duńczyk nie zgadzał się z decyzją arbitra o tym, że został wykluczony z powtórki. Więcej o tym TUTAJ. Innego zdania był ekspert Eleven Sports, Mirosław Kowalik, który w studio przyznał, że zgadza się z oceną zdarzenia przez sędziego Jerzego Najwera.

Madsen podczas upadku w wyścigu pierwszym ucierpiał na tyle, że skarżył się na ból w prawej nodze, mówiąc nawet, że podejrzewa, iż kostka może być złamana. Mirosław Kowalik uważał z kolei, że Duńczyk wyraźnie przesadza, bo choć utyka, to jednak trudno, by jeździł z takim polotem ze złamaną nogą.

Wiele kontrowersji jak zwykle wzbudzają starty Leona Madsena. Duńczyk czołgał się pod taśmą, za co został ukarany ostrzeżeniem. Mirosław Kowalik przypomniał, że Madsen należy do żużlowców, którzy często próbują oszukać na starcie sędziego. Nie zawsze arbitrzy prawidłowo reagują na poczynania Duńczyka, szczególnie w zawodach Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO Po co Dowhan dzwonił do Krużyńskiego po odejściu Frątczaka

Do Madsena najwyraźniej dotarły w trakcie meczu niepochlebne opinie wygłaszane przez Mirosława Kowalika. Gdy telewizyjny ekspert był na wizji, Madsen zaatakował słownie w tle gościa Marceliny Rutkowskiej. - To są tylko moje opinie. Mam do tego prawo - ripostował w języku angielskim Mirosław Kowalik.

- Leon Madsen podszedł z pretensjami. Chodziło mu o sytuację z wyścigu pierwszego, gdzie został wykluczony z powtórki. Pokazywał mi podarty kombinezon. Był mocno zdenerwowany i dziwił się, że podzielam zdanie sędziego o jego wykluczeniu. Nie będę z nim nic sobie wyjaśniał. Niech obejrzy sobie powtórkę w telewizji - tłumaczył scysję z Madsenem Kowalik.

Zobacz także: Pobyt Torunia w pierwszej lidze powinien być jak najkrótszy

Źródło artykułu:
Czy Leon Madsen powinien w trakcie meczu demonstrować swoje niezadowolenie opiniami Mirosława Kowalika?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
Janusz Kołodziejczyk
11.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aktor z tego pseudo"eksperta" żaden, nawet nie potrafił ukryć niechęci do klubu z Częstochowy, a podobnież zapraszany ekspert ma być obiektywny ...  
avatar
Don Diego SKS START
10.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Madsen AKTOR lepszy od Kobuszewskiego:)  
avatar
super saper
10.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Madsen to taki typowy kogucik , duński konus .  
avatar
stach-ckm
10.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przestańcie z tym oszustem przecież są sędziowie telewizja wszystko można wyłapać każdy orze jak może.  
WyGda
10.08.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
"Madsen należy do żużlowców, którzy często próbują oszukać na starcie sędziego." Duńczyk powinien głównie pretensje mieć do "eksperta" nie o pierwszy bieg, ale o tą powyższą zacytowaną na wizj Czytaj całość