Żużel. Pedersen w play-off nie pojedzie. Prezes Falubazu mówi, że zawodnicy Get Well jeździli jak wariaci i ma kłopot

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Martin Smolinski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Martin Smolinski

Nicki Pedersen leży w szpitalu. W tym sezonie już nie pojedzie. - Żużlowcy Get Well jechali w meczu z nami jak wariaci, trochę przesady w tym wszystkim było - ocenia prezes Falubazu Adam Goliński, który po kontuzji Pedersena ma duży kłopot.

Nicki Pedersen wykluczony z jazdy do końca sezonu po ostrym ataku Jacka Holdera w 1. biegu meczu Get Well Toruń - Stelmet Falubaz Zielona Góra (46:44). - Duńczyk ma odmę płucną, cztery złamane żebra i złamaną rękę – wylicza prezes Falubazu Adam Goliński . - Rywale jechali jak wariaci, a teraz my mamy kłopot, bo straciliśmy przed play-off zawodnika kontraktowanego na trójki. (TUTAJ przeczytasz więcej o kraksie Pedersena).

Już wiadomo, że Pedersena najpewniej zastąpi Niemiec Martin Smolinski. Nie ma natomiast pomysłu z kontraktowaniem wciąż wolnego Grega Hancocka. - Hancock od roku nie jeździ, więc nawet do niego nie dzwoniliśmy - mówi nam Goliński. - Pamiętamy, jak Sullivan kiedyś próbował wrócić po długiej przerwie i co z tego wyszło, dlatego chcemy postawić na Smolinskiego. Niemiec jest w kadrze Falubazu, zrobił dobry wynik w Challange'u, jest rozjeżdżony, dobrze wychodzi ze startu, a jak będzie robił średnio 6 punktów na mecz, to nie powinno być źle.

Pytanie, czy Falubaz może z kontuzji Pedersena wyjść obronną ręką? Czy zielonogórzanie poradzą sobie, jak Betard Sparta Wrocław, która mimo kontuzji Macieja Janowskiego, a następnie Taia Woffindena, wygrywała kolejne mecze. - Nie da się tych sytuacji porównać. Oni stosowali za Woffindena zz-tkę, a my za Pedersena nie możemy - zauważa Goliński. - Oni mają mocnego juniora Drabika, a my jednak mamy słabszych młodzieżowców. Mogliśmy pokusić się o złoto przy równej jeździe seniorów, takiej na 8 punktów. Teraz jedno ogniwo wypadło, więc będzie o to zdecydowanie trudniej.

Prezes Goliński nie traci nadziei. - Podchodzimy do sprawy realistycznie, ale będziemy walczyć o dobry wynik. Rywale są w lepszej sytuacji, ale z naszej strony jest gotowość i dobre nastawienie. Jeśli zdrowi zawodnicy wzniosą się na wyżyny, to nie powinno być źle - kwituje działacz.

1 września pierwszy półfinałowy mecz Falubazu ze Spartą. Czy Sparta wykorzysta absencję Pedersena? Więcej przeczytasz TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO Z Gollobem łączy ich cierpienie. Chcą sobie nawzajem pomóc

Komentarze (180)
avatar
kiks
29.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście, że było, ale mało kto o tym pamięta. A to co było składa się na to, co jest. 
avatar
RECON_1
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O stracony zlocie przez kontuzje to może mówić dominator ligi z sezonun2014, tam to faktycznie wysyp kontuzji zawazyl na braku finału. Ale zgodzę się Torunianie jeździli agresywnie, ale szczegó Czytaj całość
avatar
Jerzy Figiel
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezes Falubazu niech się puknie (najlepiej) młotkiem w swoją pustą głowę i przestanie bredzić jak naćpany. To jest żużel a nie szachy. Udaje niewidomego na to jak jeździ Pedersen? Każda próba Czytaj całość
avatar
juras
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Jak wgrać mecz ? Trzeba spojrzeć na klub z Torunia, tj. rozwalić podstawowego zawodnika w pierwszym biegu.Co po wykluczeniu z jednego biegu za spowodowanie kolizji po której zawodnik z przeciwn Czytaj całość
avatar
Atomic
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Upadek Holdera i Pedersena po prostu pechowy, zwykła sytuacja torowa. Za to akcja Doyle'a na Protasiewiczu to już bandytyzm, ale on jest od lat w ścisłej czołówce harpaganów i brutali światowyc Czytaj całość