Żużel. Betard Sparta sama borykała się z kontuzjami. Teraz będzie chciała wykorzystać nieobecność Pedersena

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

- Postaramy się wykorzystać nieobecność Pedersena - powiedział menedżer Dariusz Śledź o czekającym nasz półfinale PGE Ekstraligi pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Stelmet Falubazem Zielona Góra. Duńczyk w niedzielę nabawił się poważnej kontuzji.

Niedzielny mecz w Toruniu zakończył się fatalnie dla Nickiego Pedersena, który wskutek zderzenia z Jackiem Holderem złamał cztery żebra, ma poobijane płuca i uszkodzony palec w prawej ręce (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Oznacza to, że Duńczyk nie wspomoże Stelmet Falubazu Zielona Góra w najbliższym półfinale PGE Ekstraligi, w którym rywalem zielonogórzan będzie Betard Spartę Wrocław.

Czytaj także: Get Well wygrał na otarcie łez

- Nie wiemy, czy będzie nam łatwiej. Przede wszystkim, trzeba życzyć Nickiemu szybkiego powrotu do zdrowia. To jest najważniejsze. Nie możemy o tym zapominać - powiedział Dariusz Śledź, menedżer wrocławian.

ZOBACZ WIDEO Z Gollobem łączy ich cierpienie. Chcą sobie nawzajem pomóc

Betard Sparta w tym sezonie sama borykała się z kontuzjami. Najpierw kontuzję leczył Maciej Janowski, później długo do zdrowia po urazie kręgosłupa wracał Tai Woffinden. Tamte zdarzenia wzmocniły drużynę, która mimo osłabienia, była w stanie wygrywać z kolejnymi rywalami. Podobnie może być ze Stelmet Falubazem.

- My też mieliśmy swoje kontuzje w tym roku, taki jest ten sport. Falubazowi przytrafiło się to w takim momencie sezonu, a nie innym. Jeśli zielonogórzanie faktycznie pojadą bez Nickiego, to postaramy się to wykorzystać - dodał Śledź.

Czytaj także: Ostatni bieg wyłonił finalistę Nice 1. LŻ

Wiele wskazuje, że pod nieobecność Pedersena szansę w Stelmet Falubazie otrzyma Martin Smolinski, który jest rezerwowym w drużynie, a w tym roku nie pojechał w ani jednym spotkaniu ligowym. - Smolinski pokazał nawet w Grand Prix Challenge, że potrafi wygrywać i to jest zawodnik, który swoje potrafi - podsumował Śledź.

Komentarze (19)
avatar
Alaska
26.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, czy teraz myszy będą błagały o przełożenie meczu ze względu na kontuzję Nickiego, tak jak Toruń w "pamiętnym" finale w 2013 roku, po wypadku Golloba? Karma wraca? Zdrowia dla Nickiego. 
avatar
surge
26.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sparta pokona Falubaz, ale chyba nawet z Nickim w składzie ciężko by było o inny scenariusz. Przewaga na juniorach robi swoje. 
avatar
EstadioOlimpico
26.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Z taka forma Sparty to nawet smieszny Falupas bez Pedersena nas ogra... 
avatar
WymiataczPL
26.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tyle że te kontuzje były w trakcie sezonu zasadniczego gdzie można sobie pozwolić na większe błędy. Teraz jak zaczynają się play-offy wszystko zaczyna się od zera. I w zasadzie najważniejszą ro Czytaj całość
avatar
Duzers99
26.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Śledź jak coś palnie hehe my też się borykalismy !!! Ok Ale robili z/z a tu nic nie można zrobić co to za porównanie