Żużel. Falubaz pogubił się na Motoarenie. To wykorzystał Get Well

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Patryk Dudek

Stelmet Falubaz Zielona Góra mocno zaczął wyjazdowy mecz z Get Well Toruń, ale im dalej w las, tym wyglądał coraz słabiej. To wykorzystali torunianie, wygrywając 46:44. - Taki jest właśnie żużel - mówi Patryk Dudek.

Drużyna Adama Skórnickiego otworzyła konfrontację na Motoarenie trzema zwycięstwami 4:2. Później dołożyła jeszcze podwójne zwycięstwo, po 6. biegu prowadząc już 23:13. W tym momencie w Stelmet Falubazie Zielona Góra coś się zacięło.

Get Well Toruń przejął inicjatywę, systematycznie odrabiał straty, aż dogonił i przegonił zielonogórzan. Miejscowi lepiej spisali się też w decydującym wyścigu zawodów, wygrali go 4:2, triumfując w całym spotkaniu 46:44.

- Nie da się ukryć, że torunianie w początkowej fazie zawodów byli gorzej dopasowani, ale w połowie meczu lepiej odczytali tor. My z kolei na odwrót. Od połowy spotkania zaczęliśmy przegrywać starty. Taki jest właśnie żużel. Kto szybciej odnajdzie przełożenia i odczyta tor, ten wygrywa - komentuje Patryk Dudek w rozmowie z "Radiem Zachód".

ZOBACZ WIDEO Chris Holder powinien zostać i odkupić winy. Inaczej zapamiętają go jako przegranego

Reprezentant Polski po świetnym początku także pogubił się na toruńskim torze. Po tym, jak w trzech pierwszych startach uzbierał w sumie osiem punktów, w dwóch ostatnich biegach dowoził do mety "śliwki". Brakowało mu prędkości i na starcie, i na dystansie.

- Robiliśmy korekty, ale chyba poszliśmy w złym kierunku. Czasami, gdy jest tak bardzo twardy tor jak w tych zawodach, margines błędu jest dość mały. Jeśli znajdzie się fajne przełożenie, jest w porządku, ale gdy motocykl ma się ustawiony niby dobrze, a łapie się "zero", przed ostatnim biegiem trzeba coś zaryzykować. Widać, że w moim wypadku przełożenia nie zadziałały - tłumaczy Dudek.

Zobacz też:
Żużel. Celowy upadek Protasiewicza? Nic z tych rzeczy. "To groziło minimum kalectwem"
Żużel. Nicki Pedersen wrócił do Danii. Koniec sezonu dla zawodnika Stelmet Falubazu

Komentarze (9)
Nowy w mieście
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego wszyscy na upartego dopisują sobie ideologię? Falubazy miały w d...wynik. Minimum osiągnięte i zaczęły się zabawy ze sprzętem. Tak to widzę ;) 
avatar
KATO-OSTAFA NIE CZYTAM
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
męczą mnie juz te tłumaczenia o ustawieniach...Sa zawodnicy czy też teamy niewrazliwe aż w takim stopniu na zmieniające się warunki torowe...Moze warto gdzieś, coś jednak zmienic, jezeli chce Czytaj całość
avatar
pepe33
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pogubienie pogubieniem, ale w końcówce sezonu i przed pewnymi playoff'ami nie bardzo uśmiechała im się wizja wylądowania w gipsowym opakowaniu...
Co przy bardzo ostro jeżdżących torunianach (zw
Czytaj całość