- Nie trzeba mi tłumaczyć, w jakim kierunku powinna podążać nowa Stal, bo skoro jest nowy prezes to i dla klubu jest to w pewnym rodzaju nowy rozdział. Rozumiem też, że wszyscy zakładają lepsze wyniki sportowe od tych, które są w tym sezonie, ale to normalne. Ja również przyjąłem jako główny cel szybki powrót do walki o medale. Teraz mogę przyznać, że na przestrzeni ostatnich trzech lat z wieloma rzeczami się nie zgadzałem i nigdy swoich spostrzeżeń nie chowałem pod dywan. Wprost je artykułowałem - powiedział Marek Grzyb podczas rozmowy ze stalgorzow.pl.
Czytaj także: Żużel. Obsada Memoriału Henryka Żyto skompletowana. Pojedzie siedem duetów
Prezes truly.work Stal Gorzów zauważa w polskim żużlu obszary, nad którymi należy popracować. Jednym z nich jest wizerunek speedwaya.
- Powinniśmy zmienić wizerunek żużla w skali krajowej i pójść w kierunku pozyskiwania największych graczy gospodarczych jako sponsorów. Nie jest to łatwe, ale można ich przyciągnąć do naszego sportu. Skoro jeden z koncernów paliwowych jest gotowy płacić ogromne pieniądze na występy Roberta Kubicy w Formule 1, to dlaczego nie miałby uczestniczyć w rozwoju jednej z najpopularniejszych dyscyplin w naszym kraju. Potrzebne jest jednak zbliżenie żużla do rynku motoryzacji. Ponadto zacznijmy wykorzystywać pełne stadiony - dodał.
Zdaniem Marka Grzyba, trzeba również skupić się na infrastrukturze stadionowej czy przygotowywaniu torów w najlepszy sposób, jak to tylko możliwe.
Czytaj także: Żużel. Zmiana w obsadzie Pucharu Nice 1.LŻ. Ślub wyeliminował Andrzeja Lebiediewa
ZOBACZ WIDEO Dyrektor Sparty wyjaśnia: Czepiają się nas o tor, ale nie robimy nic złego