Ostatnie lata nie są najlepsze w wykonaniu Eduarda Krcmara. Czech chciał iść w ślady Antonina Kaspera, lecz jego kariera przestała nabierać rozpędu. Można nawet wysnuć wniosek, że żużlowiec zatrzymał się w rozwoju. 23-latek w sezonie 2018 wystąpił tylko w dziesięciu ligowych meczach Car Gwarant Startu Gniezno (średnia biegopunktowa 1,630 na poziomie Nice 1.LŻ) i zdecydował się na zmianę otoczenia.
Wybrał jazdę w Power Duck Iveston PSŻ-cie Poznań. Zejście do niższej ligi niespecjalnie mu posłużyło, a ponadto zawiódł w kluczowym momencie. Drużyna ze stolicy Wielkopolski roztrwoniła ogromną zaliczkę z pierwszego meczu finałowego przegrywając w Bydgoszczy 29:61. Krcmar wyjechał na tor pięć razy i zdobył tylko jedno "oczko" z bonusem. Oglądał plecy prawie wszystkich żużlowców ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz. Pokonał tylko juniora Tomasza Orwata.
Zobacz także: Żużel. PGG ROW Rybnik wrócił na swoje miejsce. Podopieczni Piotra Żyto nie potrzebowali zielonego stolika
Wielbiciele talentu Czecha mogą mówić, że był to wypadek przy pracy i słabsze występy zdarzają się najlepszym. Otóż nie. Wystarczy przypomnieć mecz w Bydgoszczy pod koniec rundy zasadniczej. Wtedy też się skompromitował, ale na wysokości zadania stanęli pozostali zawodnicy i bonus pojechał do Poznania. W niedzielę już tak kolorowo nie było. Tomasz Bajerski w swoim zespole miał sporo dziur. Krcmar wisi 20-letniemu Orwatowi przysługę, bo to on po raz drugi uchronił go od totalnej olimpiady.
ZOBACZ WIDEO Chińczycy chcieli aresztować Buczkowskiego. Za brak wizy
Ligowe występy Eduarda Krcmara w Bydgoszczy w sezonie 2019:
4. Eduard Krcmar - 1 (0,1,0,0) - runda zasadnicza
4. Eduard Krcmar - 1+1 (0,1*,0,0,0) - finał 2. Ligi Żużlowej
Zachowanie reprezentanta naszych południowych sąsiadów w lipcowym meczu w Bydgoszczy pozostawiało wiele do życzenia. Po przegranym wyścigu miał ogromne pretensje do Marcina Nowaka. Trener poznaniaków nabrał wówczas wody w usta i nie chciał komentować zdarzenia - Ja nic takiego nie widziałem. Nie wiem, co wy widzicie i co się stało. Wszystko jest OK. Nie ma co nad tym więcej dyskutować - szybko uciął.
Zobacz także: Żużel. Robert Chmiel musi podjąć ważną decyzję. Odejście z PGG ROW-u nie jest jeszcze przesądzone
Bydgoszczanie w tym sezonie byli bardzo mocni, ale od żużlowca takiego pokroju oczekuje się znacznie więcej. Nikt nie chce wozić ogonów, a Czecha rzeczywiście stać na dobre rezultaty. Siła rażenia Polonii nie jest żadnym wytłumaczeniem. Dla Power Duck Iveston PSŻ-u walka o awans jeszcze się nie skończyła. 23-latek może teraz odpowiedzieć na krytykę i w dwumeczu barażowym z Orłem Łódź poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa. Wyzwanie na pierwszy rzut oka wydaje się trudne, lecz jest do zrealizowania.