Trwający sezon Elitserien Vetlanda Speedway zakończyła na przegranym półfinale, w którym została wyeliminowana przez Eskilstuna Smedernę (91:88) w dwumeczu. Najmniej do zarzucenia sobie miał Bartosz Zmarzlik, który był zdecydowanym liderem zespołu przez całe rozgrywki.
Reprezentant Polski w szwedzkiej ekstraklasie wykręcił kosmiczną średnią biegową. Zdobywał 2,802 punktu na wyścig, dystansując drugiego w rankingu najskuteczniejszych żużlowców Elitserien Artioma Łagutę (nomen omen kolegę z Vetlandy, z tym, że Rosjanin pojechał dziewięć meczów, a Zmarzlik 18) o blisko 0,4 "oczka" na bieg.
W przyszłym sezonie Zmarzlik postara się o poprawienie tej średniej, a uczyni to w barwach Vetlandy. Polak doszedł do porozumienia z szefostwem klubu ws. kontraktu na 2020 rok.
"To najważniejszy zawodnik w składzie na 2020 rok. Lider mistrzostw świata jest gotowy na kolejny sezon z Vetlandą, z czego jesteśmy bardzo dumni" - radują się przedstawiciele Vetlandy na Facebooku.
Oprócz Zmarzlika, w Vetlandzie w sezonie 2020 pojedzie też m.in. Dominik Kubera.
Zobacz też:
Żużel. Stelmet Falubaz ma nowego prezesa! Adam Goliński złożył rezygnację
Żużel. GKM chciał ściągnąć na dokładkę Cierniaka, ale ten odmówił. Skład jest już raczej zamknięty
ZOBACZ WIDEO: Miesiąc: Na każdym meczu kontrolowali mój sprzęt. Byłem czysty