Żużel. Co będzie, jeśli Ostrovia wygra baraż? Złe wieści dla Stali. W Ostrowie rosną szanse na PGE Ekstraligę
W ostatnich tygodniach działacze Arged Malesa TŻ Ostrovii powtarzali, że nie mają pieniędzy na PGE Ekstraligę. W związku z tym niektórzy twierdzili, że baraże z truly.work Stalą to mecze o pietruszkę. Sytuacja się jednak mocno zmieniła.
- Przed nami wielkie wyzwanie, by wrócić do Ostrowa z szansami na wygraną w dwumeczu. Na pewno będzie trudno, jeśli różnica przed rewanżem będzie wynosić więcej niż 40 punktów. Wynik 49:41 brałbym w ciemno. Wtedy trener, zawodnicy i kibice mieliby nadzieję, a o to przecież chodzi. Grunt, żebyśmy nie przegrali do 30. Będziemy walczyć. Chciałbym jednak podkreślić, że na koniec i będę dumny z chłopaków, bo dokonali w tym roku wielkich rzeczy - mówi nam prezes Radosław Strzelczyk.
Zobacz także: Jedna telewizja chciała pokazać baraż o Nice 1. LŻ. Zapadła ostateczna decyzja
Dodajmy, że ewentualna wygrana Ostrovii w dwumeczu wcale nie musi być bez znaczenia. Klub nie ma wprawdzie w tej chwili budżetu na PGE Ekstraligę, ale sytuacja w klubie zaczyna zmieniać się na lepsze. Jeśli ostrowianie okażą się lepsi od zespołu Stanisława Chomskiego, to wcale nie musi być tak, że ostatecznie pozostaną pierwszej lidze.
ZOBACZ WIDEO: Stal jest już po słowie z Kasprzakiem. Ucieczki z Gorzowa raczej nie będzie- Cały czas nad tym pracujemy i jestem coraz większym optymistą. Czuję, że wszyscy wspólnie chcielibyśmy tej Ekstraligi. Przede wszystkim mam na myśli środowisko sponsorskie i władze miasta. Na razie jednak tego nikt głośno nie powie, bo musielibyśmy wygrać ze Stalą Gorzów, a wiadomo, jak trudne to zadanie - tłumaczy Strzelczyk.
Zobacz także: Krzysztof Jabłoński: Dojrzewałem do tej decyzji, by bez zbędnej rozpaczy przejść na emeryturę (wywiad)
- Do tej pory mówiło się, że to dwumecz o pietruszkę. Tak się utarło, bo my powtarzaliśmy na każdym kroku, że nie mamy pieniędzy na PGE Ekstraligę. Nadal tych środków nam brakuje, ale ostatnio trochę się zmieniło. Wiele rozmów jest w toku. Chcemy wygrać. Te spotkania to okazja do pokazania się. Pozytywne wyniki mogą zachęcić kolejnych sponsorów. Piłka jest w grze. Chcę sprawić, by sponsorzy i władze miasta mieli dylemat, który będzie polegać na wyborze pomiędzy Ekstraligą a pozostaniem w pierwszej lidze. Bardzo lubię mieć takie "problemy" - podsumowuje Strzelczyk.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>