Żużel. PGE Ekstraliga. Sezon widziany z… Lublina. Obeszli wszelkie kalkulacje. Kibice z mistrzostwem świata

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: narada Speed Car Motoru. Andreas Jonsson, Robert Lambert w środku.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: narada Speed Car Motoru. Andreas Jonsson, Robert Lambert w środku.

Są zwycięzcami tego sezonu. Speed Car Motor Lublin choć nie wygrał ligi, to utrzymanie się w PGE Ekstralidze jest dla nich jak złoty medal. Motor sprawił wielką sensację unikając nawet baraży, czym zagrał na nosie wszystkim.

"Speed Car Motor Lublin? Z czym do ludzi? Utrzymanie będzie graniczyło z cudem.'' Czytając tak nieprzychylne wypowiedzi nie jeden zrezygnowałby z oglądania meczów, a na pewno nie chciałoby się rozmawiać o żużlu. Dziennikarze, eksperci, byli zawodnicy, spora rzesza kibiców pastwiła się nad papierem, gdzie widniał skład Motoru Lublin.

Klub ze wschodniej części Polski na przykór wszystkich krytykantów integrował, pracował, robił wszystko, aby udało się uniknąć ósmego miejsca. Marek Kępa powtarza swoje motto, praca, praca, praca. Mam wrażenie, że większość zawodników Motoru wzięła sobie te słowa mocno do serca. Przyniosło to efekty, bo dzisiaj to lublinianie mogą śmiać się z innych.

Imponujące jest co robi Jakub Kępa. Zarzucało się Motorowi brak wizji na przyszłość, a ona wbrew pozorom jest i ma się bardzo dobrze, choć co roku ulega lekkiej modyfikacji. Kępa junior zarzucił sieci na młodych, ambitnych i perspektywicznych zawodników, to Lambert, Lampart, Trofimow. Dał szansę tym, co mają coś do udowodnienia: Michelsen, Miesiąc. Uzupełnił to doświadczeniem Jonssona, a na koniec dał Lublinowi gwiazdę w postaci Grigorija Łaguty.

Czytaj także: Grigorij Łaguta zły po finale SEC

Mikkel Michelsen poszedł krok naprzód, a Paweł Miesiąc? Jego historia to już nie jest materiał na jeden artykuł, ale na książkę, pt. Jak wrócić do Ekstraligi w wielkim stylu. Wykorzystał życiową szansę i jest objawieniem tego sezonu. Dla takich zawodników warto być w tym sporcie. Niedosyt pojawia się przy nazwisku Roberta Lamberta. Brytyjczyk rozwijał się wzorcowo i szedł z Motorem przez ligowe szczeble. Kamieni nie trzeba w niego rzucać, bo pojechał słabo. Ten słabszy moment musiał przyjść.

Kibice to wielki atut Motoru. W Lublinie nie jest już sztuką zapełnić stadion. Choć parę klubów nadal o tym marzy. Tutaj obchodzi się granice rozsądku. Spanie pod kasami, okręcanie krzesełek folią na dzień przed, wykupywanie biletów w trzy minuty. To są zjawiska jak w astronomii. Ekstraligi w Lublinie nie było przecież 23 lata. Każdy z miasta i okolic marzył oglądać Zmarzlika, Woffindena czy Doyle’a. Nawet przez jeden sezon. Uratowana Ekstraliga, to nagroda za wierność, zaangażowanie, szacunek, nie tylko do swoich ale rywali. Bić brawo własnej drużynie to nie wyczyn, ale pogratulować przeciwnikom, nie bucząc, to klasa godna mistrzostwa świata.

Zobacz też: GKM musiał odłożyć marzenia o play-off (noty)

Lublin i żużel. Tego już się rozerwać nie da. Śmiało można powiedzieć, że speedway stał się dyscypliną numer jeden w mieście. Są drużyny, które mają większe sukcesy od żużlowego Motoru, ale takiej publiki nie gromadzi nikt. I tylko ten stadion. Jedyna rysa na tym pięknym obrazie pt. Lubelski żużel. Przed Motorem następne cele: walka o play-off, ściągnięcie gwiazdy na miarę Hansa Nielsena. A ratusz musi zrobić porządek z Estadio da Gruz przy Zygmuntowskich. Lublin z działaczami pokroju Kępy i takimi kibicami jest zdolny wygrać w przyszłości ligę, a także zorganizować rundę Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO: Pedersen lepszy od Lindbaecka. Trener twierdzi, że liczby nie kłamią

Komentarze (40)
avatar
dawidZG
1.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też się ze mnie śmiali jak stawiałem przed sezonem Lublin wyżej, a nawet znacznie wyżej niż baraże ;) no i mecze z udziałem Motoru były dla mnie bardzo emocjonujące, nieznacznie mniej niż swoje Czytaj całość
Nίghtmare
1.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Nowy w mieście: widzem rze jesteś znafcom żuzlowym na miarem tyh SyFowyh ... ekspertuf 
avatar
Stelmet_Falubaz
1.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Motor poprostu obnażył wiedzę "ekspertów". Nie dodawajcie sobie 
toxic
30.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nowy w mieście
30.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Eksperci nie pomylili się co do Lublina, tylko do postawy Torunia i Gorzowa. Nikt normalny nie przypuszczał ze Lublin zrobi 5 pkt na Toruniu. Lublin nadal jest i wszystko na to wskazuje, ze będ Czytaj całość