Marcin Nowak chciał pomóc Power Duck Iveston PSŻ-owi awansować do Nice 1.LŻ. 24-letni zawodnik może być zadowolony ze swojej postawy, ale cel drużynowy nie został zrealizowany. Poznaniacy w decydującym momencie nie stanęli na wysokości zadania i muszą spędzić kolejny sezon w 2. Lidze Żużlowej. Takie rozwiązanie nie było na rękę krajowemu liderowi zespołu ze stolicy Wielkopolski.
Jako pierwsi informowaliśmy, że Nowak znalazł się na celowniku kilku klubów startujących na zapleczu PGE Ekstraligi. W rzeczywistości otrzymał oferty i zdecydował się odejść z Poznania. Według naszych informacji, 24-latek w listopadzie ma podpisać kontrakt z Orłem Łódź. Będzie to dla niego powrót na pierwszoligowy front po roku przerwy. W sezonie 2018 ścigał się z niezłym skutkiem dla Car Gwarant Startu Gniezno.
Zobacz także: Żużel. Marcin Nowak: Nie potrafimy wytłumaczyć porażki w Bydgoszczy. Do końca wierzyliśmy, że awansujemy (wywiad)
Rozbiór Power Duck Iveston PSŻ-u trwa w najlepsze. Przesądzone jest odejście Davida Bellego, który najprawdopodobniej zostanie nowym zawodnikiem ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz. Możliwe, że stolicę Wielkopolski opuści również Władimir Borodulin. Jest natomiast szansa, że barw klubowych nie zmieni Eduard Krcmar, chociaż to nie zostało jeszcze rozstrzygnięte. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że kadra poznaniaków ulegnie diametralnej przebudowie.
Dużo emocji przed łódzkimi kibicami. Witold Skrzydlewski przygotowuje kilka transferów. Poważnie brany pod uwagę jest m.in. Mirosław Jabłoński, z którym podjęto już rozmowy. W centralnej części Polski ma zostać Daniel Jeleniewski. Sternik Orła jakiś czas temu zapowiedział, że podpisze kontrakty z sześcioma seniorami.
Zobacz także: Żużel. Mirosław Jabłoński może zostać w Nice 1.LŻ. Jeden klub jest nim poważnie zainteresowany
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy