Żużel. Mirosław Jabłoński może zostać w Nice 1.LŻ. Jeden klub jest nim poważnie zainteresowany

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński

Mirosław Jabłoński opuszcza po trzech latach Car Gwarant Start Gniezno. Doświadczony żużlowiec może jednak zostać w Nice 1. LŻ. Otrzymał kilka telefonów. Jeden klub jest nim poważnie zainteresowany.

[tag=56293]

[/tag]Car Gwarant Start Gniezno po każdym sezonie dokonuje tylko kosmetycznych zmian w składzie. Rok temu zabrakło miejsca dla Marcina Nowaka i Eduarda Krcmara, a teraz przyszedł czas na Mirosława Jabłońskiego. Żużlowiec już poinformował, że opuszcza macierzysty klub. Według naszych informacji Jabłoński może pozostać na pierwszoligowym froncie i związać się kontraktem z Orłem Łódź.

Witold Skrzydlewski zapowiedział już, że wyciągnął wnioski z poprzednich lat i kadra będzie się składać maksymalnie z sześciu seniorów. Drużyna po fatalnym sezonie ma zostać przebudowana. Jabłoński to kusząca opcja. Strony są już po rozmowach i 34-latek jest poważnie brany pod uwagę.

Zobacz także: Żużel. Orzeł kompletnie zmienia filozofię! Skrzydlewski zdradził, jak będzie budować zespół na sezon 2020

Transfer ma sens z punktu widzenia obu zainteresowanych. Zawodnik zmieni otoczenie i to może wpłynąć pozytywnie na jego postawę w sezonie 2020. Żużlowiec otrzymał kilka telefonów, ale jest najbliżej transferu do Łodzi. Wiele wskazuje na to, że pozostanie w Nice 1.LŻ. Wcześniej mówiło się o jego przenosinach do 2. Ligi Żużlowej, ale starty w wyższej klasie rozgrywkowej to większy prestiż i lepsze pieniądze.

ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?

Ostatnie dwa lata nie były idealne w wykonaniu Jabłońskiego, ale to wciąż uznana marka na pierwszoligowym froncie. Doświadczony zawodnik potrafi się ścigać na wysokim poziomie, ale czasami ma problem z ustabilizowaniem formy. Jeżeli w Łodzi ta sztuka mu się powiedzie, to skorzysta na tym również klub, który prowadzi Witold Skrzydlewski.

To nie koniec transferowych informacji dla łódzkich kibiców. W Orle ma zostać także Daniel Jeleniewski. 36-letni żużlowiec w poprzednim sezonie okazał się jednym z liderów tego zespołu, więc chęć przedłużenia współpracy nie powinna nikogo dziwić.

Zobacz także: Żużel. Norbert Kościuch nie wyklucza powrotu do Orła Łódź. Często rozmawia z prezesem Skrzydlewskim

Źródło artykułu: