Mogą pozazdrościć regularności i utrzymaniu wysokiego poziomu przez kolejne sezony takim tuzom jak: Bartosz Zmarzlik, Leon Madsen, Artiom Łaguta, czy Tai Woffinden. Z drugiej strony po słabszej jeździe w 2018 potrafili dźwignąć się do góry w 2019 roku i znacznie poprawić swoje osiągi. W pierwszej dziesiątce nie brakuje głośnych nazwisk, z których grona większość klubu wprawdzie nie zmieni, ale za to każdy jeden mógł lub jeszcze może wypracować sobie przy negocjacyjnym stole lepsze warunki w nowym kontrakcie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Adam Skórnicki poza Falubazem! Umowa rozwiązana
Liderem zestawienia, biorąc pod uwagę PGE Ekstraligę z lat 2018-2019, jest numer dwa truly.work Stali Gorzów - Szymon Woźniak. Indywidualny mistrz kraju z 2017 wyraźnie poprawił wyniki i był silnym punktem siódmego zespołu ostatniego sezonu, dotrzymując od czasu do czasu kroku wspomnianemu Zmarzlikowi. Woźniak postanowił zostać w Gorzowie, gdzie jego kariera idzie w górę. Niewątpliwie miał w ręku silne karty, negocjując umowę.
Na zmiany nie zdecydował się też Krzysztof Buczkowski. Drugi najlepszy zawodnik pod względem poprawy wyników ma w MRGARDEN GKM-ie Grudziądz wszystko, co potrzebuje, dlatego jego odejście nie wchodziło w rachubę. Niemniej, takiego Buczkowskiego, przede wszystkim z początku sezonu, chcieliby przy Hallera oglądać co roku.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zszokował kibiców. "Lekarz w Polsce widząc moją nogę zbladł"
Najbardziej rozchwytywany mógł być w ostatnich tygodniach Jason Doyle. Głównie przez spadek Get Well Toruń, ale też status czołowego zawodnika świata i fakt, że spisywał się w 2019 roku lepiej niż w minionym. Australijczyk był w kręgu zainteresowań kilku klubów, jednak ostatecznie dość szybko zdecydował się na forBET Włókniarza Częstochowa.
Po drugiej stronie barykady sporo gwiazd. Gorsze rezultaty osiągali kolejno: Krzysztof Kasprzak (-0,534), Nicki Pedersen (-0,400), Jack Holder (-0,317), Jarosław Hampel (-0,276), Fredrik Lindgren (-0,247), Antonio Lindbaeck (-0,242), Patryk Dudek (-0,240), Maciej Janowski (-0,229). Z tej grupy do zmiany otoczenia przymierzają się Pedersen i Lindbaeck. Trudno się spodziewać, by w elicie ktoś nabrał się na kolejną próbę odrodzenia Petera Kildemanda (-0,367).
CZYTAJ WIĘCEJ: Historia! Ellis Perks jako pierwszy zwyciężył w trzech ligach w kraju
Notowania spadły u jeźdźców ze statusem krajowego seniora: Rune Holty (-0,318) i Jakuba Jamroga (-0,250), ale przed zmianą barw klubowych (czym najprawdopodobniej skończy u jednego i drugiego) od radykalnej obniżki kontraktu do tych, jakie mieli odpowiednio w: Toruniu i Wrocławiu uchronić może ich właśnie fakt, że mogą być solidnym uzupełnieniem składu na pozycje dwa lub cztery.
Zawodnicy z największym skokiem średniej biegowej w porównaniu do 2018 roku:
L.p. | Zawodnik | Klub | Średnia 2018 | Średnia 2019 | Różnica |
---|---|---|---|---|---|
1. | Szymon Woźniak | Gorzów | 1,638 | 1,952 | +0,314 |
2. | Krzysztof Buczkowski | Grudziądz | 1,537 | 1,797 | +0,260 |
3. | Max Fricke | Wrocław | 1,568 | 1,802 | +0,234 |
4. | Jason Doyle | Toruń | 2,048 | 2,280 | +0,232 |
5. | Janusz Kołodziej | Leszno | 2,013 | 2,241 | +0,228 |
6. | Martin Vaculik | Zielona Góra | 2,093 | 2,319 | +0,226 |
7. | Gleb Czugunow | Wrocław | 1,208 | 1,361 | +0,153 |
8. | Emil Sajfutdinow | Leszno | 2,216 | 2,360 | +0,144 |
9. | Maksym Drabik | Wrocław | 2,034 | 2,163 | +0,102 |
10. | Michał Gruchalski | Częstochowa | 1,185 | 1,283 | +0,098 |