[tag=3126]
Kamil Brzozowski[/tag] to z pewnością jedno z najbardziej pozytywnych zaskoczeń minionego sezonu. Po transferze do ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz rozwinął skrzydła i dołączył do ścisłej czołówki drugoligowych żużlowców. Nic więc dziwnego, że Jerzy Kanclerz postanowił przedłużyć z nim kontrakt po awansie do Nice 1.LŻ.
- Po zakończonym sezonie w zasadzie jeszcze nie odpocząłem. Jakiś czas temu rozpocząłem pracę u mojego sponsora, pomagam przed świętami przy zniczach - mówi kaptan bydgoskiego zespołu. - W tym momencie jestem na etapie budowania budżetu na nowy sezon oraz kompletowania mojego zespołu, ponieważ zajdą małe zmiany w nowym sezonie - zapowiada.
Brzozowski nie boi się powrotu do 1. ligi. - Pod względem fizycznym na pewno będę w stu procentach gotowy, bo od wielu lat przykładam do tego dużą uwagę. Obecnie robię tzw. "tlenówkę" jeżdżąc na rowerze, czy biegając. Od grudnia będę przygotowywał się w sali z trenerem personalnym oraz jak pogoda pozwoli jeżdżąc na crossie, co też będzie nowością w moich przygotowaniach. - opowiada żużlowiec.
ZOBACZ WIDEO Cieślak o odejściu Miedzińskiego z Włókniarza. "Dużo do powiedzenia miał jego sponsor"
- Sprzętowo wraz z moim teamem również zrobimy zakupy. Na ten moment mamy 3 silniki z poprzedniego sezonu, z których byłem zadowolony oraz zamówiliśmy już 2 nowe silniki. Także na początku będę dysponował 5 jednostkami. Mam nadzieje, że pogoda będzie łaskawa i będziemy mogli wcześnie wyjechać na tor, aby posprawdzać te silniki - przekazał naszej redakcji Brzozowski.
Zawodnik mówił ostatnio na łamach WP SportoweFakty o planach na przyszły sezon. - Różnica między ligami oczywiście jest. Ale jak pokazał baraż Poznania z Łodzią, nie jest to wielka różnica. Rok temu wraz z drużyną Ostrovii w barażu pokonaliśmy pierwszoligową Polonię Piła. Wierze, ze dla Bydgoszczy, ale również dla mnie, będzie to dobry sezon i potwierdzimy swoje umiejętności w lepszej lidze - zapowiadał kapitan Brzozowski.
- Wejść na szczyt jest trudno, ale jeszcze trudniej jest się na tym szczycie utrzymać. Wiec zrobimy wszystko, aby po dobrym ubiegłym sezonie, w przyszłym te wyniki nie były gorsze - podsumował (więcej tutaj).