Wiktor Kułakow był jednym z pozytywnych zaskoczeń sezonu 2019. Początkowo w tak skuteczną jazdę Rosjanina nie wierzyli nawet kibice Unii Tarnów. Ostatecznie Kułakow zakończył sezon w Nice 1.LŻ ze średnią biegową 2,411. Był pod tym względem najlepszy w lidze.
W dniu otwarcia okienka transferowego w Polsce żużlowiec z Rosji postanowił podsumować ostatnie miesiące.
Czytaj także: Vaculik najlepszym transferem minionego sezonu
"Bezapelacyjnie był to najlepszy sezon jaki miałem od rozpoczęcia swojej kariery żużlowej. Sukces ten to efekt ciężkiej pracy jaką wykonaliśmy wraz z moim zespołem przez ostatnie kilka lat. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować moim mechanikom, managerowi, tunerowi Ryszardowi Kowalskiemu, sponsorom za wszystko co dla mnie robiliście przez ostatnie lata! Wynik z tego sezonu to nasz wspólny sukces" - napisał Kułakow w social mediach.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zszokował kibiców. "Lekarz w Polsce widząc moją nogę zbladł"
Rosjanin potwierdził też, że w sezonie 2020 nie będzie już zawodnikiem tarnowskiej Unii. Nie jest to zaskoczeniem, bo już wcześniej o pozyskaniu Kułakowa mówił Przemysław Termiński, właściciel Apatora Toruń.
"Koniec sezonu to również czas bardzo ważnych decyzji. Decyzji odnośnie przyszłości. Na trudną decyzję jaką podjąłem miały wpływ głównie względy sportowe. Wraz z końcem sezonu postanowiłem zmienić barwy klubowe" - dodał Kułakow.
Czytaj także: Nieudane transfery w Gorzowie i Toruniu
Żużlowiec nie ukrywa jednak, że będzie mieć sentyment do tarnowskich "Jaskółek". "Z tego miejsca serdeczne podziękowania kieruję do wszystkich kibiców, a przede wszystkim kibiców z Tarnowa. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że mogłem być częścią tego zespołu przez ostatnie dwa lata. Cieszę się, że po nieudanym dla nas wszystkich sezonie 2018 dalej mogłem liczyć na wasze potężne wsparcie i doping na każdym meczu! - stwierdził zawodnik.